26 lipca 2017
Procedowanie i łowy
Gdybyś tłusty misiu w mateczniku siedział,
Nigdy by się o tobie łowczy nie dowiedział,
Ale przez zuchwałość, a może nieskromność,
Albo przez wrodzoną do podstępów skłonność,
Gdy cię bieg wydarzeń w zamysłach wyprzedził,
Wyszedłeś z ukrycia, gdy się tłum przerzedził.
Popchnęły cię naprzód spłoszone przyszpiegi,
Że czas w gawrze rzucić wygodne noclegi:
A skoro wyszedłeś na skraj matecznika.
Już nagonki szereg powrót ci zamyka.
Wiedział Sędzia stary, że ma mało czasu.
Już pierwsze ogary wpadły w otchłań lasu
I wszyscy myśliwi natężyli ucha,
każdy już ze złością sapania wysłuchał.
Przyklęknął gajowy. Ziemię uchem pyta,
Jakby w zwierza twarzy znak zamiaru czytał.
Jakby wyrok czytał miłej mu osoby,
Wiedział, co uczyni. Miał swoje sposoby.
Zbiły się spojrzenia nadziei i trwogi.
Jęknął coś półgłosem. Zerwał się na nogi.
Nie mogę uwierzyć... ale wy uwierzcie.
Jest! Jeden pies warknął, potem dwa, dwadzieście...
Ujadają wszystkie. To zajadłe granie.
Skoroś się ujawnił - ruszy polowanie!
Podniósł do ust prezes róg bawoli, kręty...
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53