20 lipca 2012
Lipiec
Lipiec się spocił.
Wielu wyzłocił.
Tysiące puszczono w trąbę.
Strat jest do kroci.
W koło idioci.
Szaleniec odpalił bombę.
Nowa premiera
rozum odbiera.
Kto? Kogo? Czym i dlaczego?
Rządzi idiota.
Złapali kota
i mają go za winnego.
Spirala strachu.
Skrzypek na dachu
umieścił komuś wyrzutnię.
Widmo zagłady.
Trwają zakłady:
Kto pierwszy w to wszystko stuknie?
Kłopot z urlopem.
Pragnie ksiądz z popem
naród ponownie zjednoczyć.
Banki w potrzasku.
Za dużo blasku.
Nikt nie chce przejrzeć na oczy.
Przepadły z lipcem
gdzieś pierwsze skrzypce.
Nie widać też dyrygenta,
a środek lata
zgubił się w datach
na ustawicznych zakrętach.
Chluba narodu
ciągnie do przodu
resztki reformy platformy.
W żalach, pretensjach
płaczą na pensjach
ci, którzy stracili normy.
Lipiec się spocił.
Wielu wyzłocił.
Tysiące puszczono w trąbę.
Strat jest do kroci.
W koło idioci.
Szaleniec odpalił bombę.
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
3004wiesiek
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis
28 kwietnia 2024
Zapaść internetuMarek Gajowniczek
28 kwietnia 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga