kruszyna, 7 lutego 2011
kiedys nudzac sie w stechnacej lizolem poczekalni
wzialem do reki jedno z podniszczonych
kobiecych pism...
bylo tam napisane ze kobiety maluja paznokcie
by zwrocic na siebie uwage mezczyzn
czerwone
rznij mnie teraz nie moge juz dluzej czekac
czarne
rznij mnie o polnocy na grobie mego dziadka
srebrne
rznij mnie w miedzygalaktycznych przestrzeniach andromedy
bordowe
rznij mnie ale tylko na pozlacanej kozetce w salonie
zolte
rznij mnie na wesolo na lace pelnej kwiatow
bezbarwne
milosc jest najwazniejsza ale rzniecie tak naprawde jeszcze bardziej
mysle ze kupie marysi aceton...
kruszyna, 7 lutego 2011
redukuje
leca piora
mam wysoka goraczke
tloki w cylindrach ryczac
blagaja o wyrozumialosc
ale dzisiaj litosc to zbrodnia
mrugnal do mnie kretynski
metalowy karmnik
z jednym szklanym okiem
niezdarnie nabity
na zeliwny przydrozny pal
pewnie wysla kolejny liscik
na adres
ktorego nie ma
mam ich ornitologie
w osmym kregu odbytu
nie dziubie owsa
z trzesacych sie rak
emerytow
kruszyna, 13 lutego 2011
Dziwne iż w kraju spadającego karła
ktory spada juz dziesiąty miesiąc
bidetow nie budują a jedyne są ponoć
u wrot kosciołow jakos wysoko umocowane
niedostępne i niepraktyczne
Smutne jest też iż w kraju kwitnącej czeresni
nie ma i nie bedzie wyzwolenia
poprzez poezję zwana sztuką
jest tylko regularne wyprożnianie się
poranne popołudniowe lub nocne
o rozwolnieniach wstyd wspomnieć
Robię to co kilka dni we wspolnej toalecie
naciskając enter spuszczam strofy do poetyckiego sedesu
szczotka usuwając przyczepione don kawalki wersów
innych dbajacych o higene wewnętrzną postaci
Chyba odebrano mi intymnosc załatwiania sie samemu
wiec czemuż by nie skorzystać ze zbiorowych wychodków
oddajac hold dzielnym i zawsze obecnym wolontariuszom
co z takim poswieceniem robia nam wszystkim
ob i badanie kalu publikujac wyniki zaraz po wykonaniu
A byc może pytanie o prawdziwa wolnośc
leży gdzies pod kupa gowna
przy drodze na katowice-dziedzice
kruszyna, 11 lutego 2011
własnie minął
chinski nowy rok
znow siedzę i patrzę
jak wyglada życie
po slodko kwaśnej
stronie globu
na talerzu skwierczą
żabie udka
’ona nie chce nawet
o tym mysleć’
życie ma tu bardziej
płaską twarz
a kąciki ust
tendencje wertykalną
i nawet gdy wraca się
co noc do kartonowego łoża
chinskie slonce oswieca drogę
bezustannie zasilane milionem
splecionych i zakurzonych
kabli.
kruszyna, 3 grudnia 2010
wierzyl w
wyzwolenie
poprzez sztuke
zlapal
przynete
zawsze
bedzie pisal
i sie w sieci trzepotal
...dobranoc:)
kruszyna, 15 lutego 2011
T
T R
T R U
T R U M
T R U M L
T R U M L A
T R U M L A N
T R U M L A N I
T R U M L A N I E
L A N I E T R U M
L A N I E T R U
L A N I E T R
L A N I E T
L A N I E
L A N I
L A N
LA
L
kruszyna, 2 grudnia 2010
Odbywam podroze
Opuszkiem
po skorze
Nizej I nizej
W dol
Na poludniowy wschod
Biale szlaki
Na
lusterku
I
rozowe ziarnko ryzu
We wlosach
Znaczy na
mapie
droge
juz przedarta
przemierzam
dalej i
szukam pieprzu
Jest tylko curry
I masyw
ubran na podlodze
z
dolina pachnaca
herbata
kruszyna, 13 lutego 2011
dziś na bazarze widziałem
podrobione chinskie wiersze
byl jeden Bukowskiego
i jeden tego tam
Miłosza
Mickiewicz
tyż był
ten Bukowskiego
wygladał lepiej
od oryginału
kupiłem
zjemy go na kolację
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
2005wiesiek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek