4 kwietnia 2013

Gdy nachodzi mnie ochota na... samotność [Pozostałe]


Gdy nachodzi mnie ochota na... samotność

W mojej samotni mogę posłuchać ulubionych kawałków, np takiego jak ten: http://www.youtube.com/watch?v=FCcAb3UP5aA&list=FLMRygw3RzU5HE2m3nVpybow


liczba komentarzy: 84 | punkty: 37 |  więcej 

deRuda,  

niezła miejscówka :) bardzo lubię strychy, przez kilka lat mieszkałam na strychu w kamienicy - był znakomity :)

zgłoś |

M.S.,  

Na tym strychu jest wszystko co trzeba (i nie trzeba): wysłużone łóżko, pierzyny, stare kalesony, koce... nawet obrazki wiszą :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

można w kąciku? ;)

zgłoś |

M.S.,  

Można ;) Podłoga tylko co wymieciona :)))

zgłoś |

Magdala,  

fantastyczna samotność, o takiej samotni marzę :)))

zgłoś |

M.S.,  

Na co dzień moja samotnia jest nie na strychu, ale po 23.00. Kiedy cały dom już śpi :)

zgłoś |

Joha,  

O fantastyczne miejsce i piosenka. Misho, cieszę się, że masz takie i potrafisz to przekazać, bo ze zdjęcia bije przyjazne ciepło :)

zgłoś |

M.S.,  

Dziękuję Joha za miłe słowa. Mam różne rzeczy, nie na wszystkie na raz mam ochotę. Pewnie wczoraj bym go nie dodała. Ale dzisiaj miałam ochotę posłuchać tej piosenki... w samotności oczywiście.

zgłoś |

.,  

też lubię strychy:))

zgłoś |

M.S.,  

Pamiętam jak dziś, gdy wchodziłam na strych mojej babci i szperałam. Och tyle skarbów znalazłam! Potrafiłam tam przesiedzieć bez jedzenia cały dzień z wypiekami na twarzy, dopóki mnie ktoś nie sprowadził na dół.

zgłoś |

M.S.,  

... i Ty :)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L,  

...zawsze lubiłam myszkować po strychach...szczególnie po tych z firanami pajęczyn...:)

zgłoś |

M.S.,  

Pajęczyny to podstawa! Ale też kufry pełne sukienek, korali, butów...

zgłoś |

Hania,  

miejsce pełne czarów...tu można marzyć w spokojności:)

zgłoś |

M.S.,  

Marzyć, odpoczywać, czytać, słuchać muzyki.... lub po prostu zasnąć utulona pledem.

zgłoś |

Hania,  

...i wiersze pisać takie marzeniowe...

zgłoś |

M.S.,  

i wiersze pisać, i malować jak kto umie... :)

zgłoś |

Hania,  

i majtać nogami , myśląc o niebieskich migdałach...

zgłoś |

M.S.,  

Oj Haniu, majtanie to podstawa. Właśnie na tym rozklekotanym wyrze :) hehe

zgłoś |

Hania,  

albo można nocą zapalić jedną świeczkę i z duchami pogaworzyć :)

zgłoś |

M.S.,  

Och czego to się nie robiło, jak człowiek był młody... Oj aż ciary przechodziły po plecach :)

zgłoś |

Hania,  

no tera też się robi:)

zgłoś |

Hania,  

..przecie człowiek ciągle młody:)

zgłoś |

M.S.,  

Mentalnie tak :)))))

zgłoś |

Florian Konrad,  

przepiękne. przytargać patefon, włączyć starodawną płytę. Zanurzyć, zadurzyć się w sepii.

zgłoś |

M.S.,  

Florku, czytasz w moich myślach :) Buźka :*

zgłoś |

Wieśniak M,  

nie ma okienka?

zgłoś |

M.S.,  

No właśnie jest i to jest minus tego zdjęcia, że jest zrobione pod światło

zgłoś |

Wieśniak M,  

lubię strychy, lecz nie lubię pomieszczeń bez choćby świetlika, jak widzę takie bez odczuwam niepokój:(

zgłoś |

M.S.,  

Tu jest, zobacz jak światło wali po oczach :)

zgłoś |

Jerzy Woliński,  

o takim tylko pomarzyć:)

zgłoś |

M.S.,  

pomarzyć i... wybudować, albo kupić siedlisko z takim strychem :)

zgłoś |

blue eye,  

też lubię się tam zaszyć :)

zgłoś |

M.S.,  

poukładać myśli ;)

zgłoś |

Eva T.,  

Fajna fotka :)

zgłoś |

M.S.,  

Dziękuję Evo :))))

zgłoś |

Bazyliszek,  

to tam sie spotkamy, mam duzo o strychu:)))

zgłoś |

M.S.,  

dawaj, bardzo chętnie! :)))

zgłoś |

Rebeka Sowa,  

jak na babcinym strychu - dzięki za powrót do przeszłości:)

zgłoś |

M.S.,  

Proszę bardzo Rebeko :) Co jakiś czas przeglądam dysk w poszukiwaniu tych zapomnianych często zakątków, które mam szczęście odwiedzać i uwieczniać :)

zgłoś |

piórko,  

Nastrojowo ;)

zgłoś |

M.S.,  

Piórko, usiądź sobie na rozklekotanym łóżku i poddaj się temu nastrojowi :)

zgłoś |

piórko,  

He he jak siądę to zacznę klekotać, może i bociany przylecą ;)) A tak serio dziękuję za zaproszenie. Po ranku przyda mi się chwila relaksu i ciszy (mimo klekotania) :))

zgłoś |

M.S.,  

Niech przylatują, a teraz zrób sobie siestę (jak Hiszpani latem z tych upałów, Ty odpocznij sobie od śniegu, bieli, chlapoty...)

zgłoś |

piórko,  

To rozsiadam się i... jak mi błogo :))

zgłoś |

M.S.,  

Muzyczkę sobie odpal :)

zgłoś |

Redcherry,  

O to takie miejsce dzisiaj jest mi potrzebne!

zgłoś |

M.S.,  

Jest sporo miejsca na tym poddaszu :)

zgłoś |

Redcherry,  

To lece zanim pochłonie mnie czarna dziura...

zgłoś |

M.S.,  

Byłam w niej przed chwilą. Posłuchaj lepiej piosenki, którą podpięłam pod zdjęciem.... Lepiej???? (uśmiech ode mnie) :)))))

zgłoś |

Redcherry,  

Masz wiadpomość priv;p

zgłoś |

M.S.,  

Mam :)

zgłoś |

alt art,  

nie wierzę w samotność; no bo, co to za samotność, jak z ulubionym kawałkiem..

zgłoś |

M.S.,  

ulubiony kawałek tu, tam będzie mi tylko w uszach dzwonił, lub sobie zanucę ....

zgłoś |

M.S.,  

Nie mam tam żadnego sprzętu. Wprawdzie Florek obiecał jakiś patefon... ale nie wiem, nie wiem....

zgłoś |

Florian Konrad,  

mam radio Sonata z adapterem, patefonu niestety- brak. Zaraz poszukam na Allegro :)

zgłoś |

M.S.,  

Może być radio Sonata :) Jak z adapterem to bardzo, bardzo chętnie.

zgłoś |

Florian Konrad,  

http://allegro.pl/gramofon-patefon-sprawny-stylowy-na-korbke-8kat-i3132327401.html

zgłoś |

M.S.,  

Mowisz, mam kupić? Pewnie szkoda Ci tej Sonaty przynosić....

zgłoś |

Florian Konrad,  

dostałem od śp. chrzestnego, on miał po swoim ojcu. Nie szkoda, jakby trafiła w dobre ręce, a nie do jakiegoś dorobkiewicza, który od razu będzie próbował opchnąć na Allegro ,,jedyna taka dla kolekcjonera i konesera 500 zł"

zgłoś |

M.S.,  

Kurcze, ja też mam gdzieś na strychu Sonatę. Tak mi się przypomniało. To znaczy na drugim strychu i muszę się tylko przekopać przez starocie, pierzyny i takie tam...

zgłoś |

Florian Konrad,  

ta też stała u chrzestnego na strychu -dziesiąt lat. ale działa, pomimo, iż w środku było mysie gniazdo. Służy jako ozdoba, nie właczam bo jeszcze spali się jakaś lampa i -parafrazując Samych Swoich- ,,gdzie ja teraz takie lampy dostanę" :))))

zgłoś |

M.S.,  

Kiedyś jak byłam w wieku, hmm powiedzmy 18-25 to w pokoju miałam istną graciarnię. Tą sonatę na głównym miejscu i stosy płyt. Magnetofon szpulowy i najlepsze kawałki ojca z lat 60-, 70-tych. Mmmm to były czasy. No i jeszcze kaseciak "marta" czy jakoś tak :) hahaha. Ech te wspomnienia!!

zgłoś |

Florian Konrad,  

super!! ja jestem z czasów kaset magnetofonowych, które - łącznie z płytami CD- ślicznie mi się kurzą od lat nieużywane :)

zgłoś |

M.S.,  

Ja się wychowałam na szpulach i gramofonach :) Dopiero potem, niechętnie zakupiony został kaseciak.... bo wszyscy już dawno mieli. Jakoś Szpule dawały radę... i to przewijanie taśmy :) No obłęd.

zgłoś |

.,  

poddasze ma swój klimat :)

zgłoś |

M.S.,  

Ma, to prawda. Nie wiem, czy zdjęcie w pełni to oddaje... Tu jest połączenie strychu i samotni ;-)

zgłoś |

.,  

samotni o cechach czasu :)

zgłoś |

M.S.,  

Tam nie widać upływu... ;-)

zgłoś |

Towarzysz ze strefy Ciszy,  

to nie samotnia. to znikalnia pelna zapomnienia...

zgłoś |

M.S.,  

Dziękuję za... znikalnię ;)

zgłoś |

zuzanna809,  

kiedy byłam trochę podrośnięta wieszałam pranie w blokowym strychu. Okropnie się bałam! Dziś mogłabym tam mieszkać...:)))

zgłoś |

M.S.,  

Sporo tych strychów jest kupowanych za "grosze" przekształcanych na mieszkanie i remontowanych. Wyglądają super :)

zgłoś |

zuzanna809,  

mogłabym nawet w takim nie usposobionym. Było tam cicho, o dziwo jasno i ciepło. Bałam się ducha koleżanki... już nie boję się duchów. Raczej mam żal, że nie przychodzą...::(

zgłoś |

M.S.,  

A dlaczego akurat ducha koleżanki na tym strychu (że tak zapytam)?

zgłoś |

M.S.,  

Okeeey... nie wnikam :o

zgłoś |

sunbutterfly,  

Aż chce się odpocząć, wyciszyć w takim miejscu :)

zgłoś |

M.S.,  

To strych... Niby "cicho wszędzie, głucho wszędzie"... a ja słyszę jak pająk pajęczynę przędzie... :-)

zgłoś |

George Krokos,  

Reminds me of an enhanced black

zgłoś |

M.S.,  

George, I like black and white photograph. I have a lot of such images :)

zgłoś |

alt art,  

żeby kwartał na strychu siedzieć..

zgłoś |

M.S.,  

hahaha!!!! Aleś trafił, no nie mogę :) To prawda siedziałam, ale nie na tym :D

zgłoś |



pozostałe fotografie: ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów [isaac newton], Wiatr to podstawa, Odlot, Obraz po bitwie: wszyscy cali, a koń się pasie :D, prawie jak piloci... choć "prawie" robi wielką różnicę, Są ta­kie chwi­le, w których człowiek przy­tuliłby się na­wet do jeża. [J.Bułatowicz], Samotność nie w sieci, a poza zasięgiem, świata za mną nie widać, Wiosna pełną gębą, Jezioro Komosa [22.03.14], Gdy droga się kończy i zbliża się zmierzch należy albo zawrócić, albo spróbować obejść... więc obeszłam Po co się cofać?, Jezioro Komosa [1.03.14], Pat­rzy­li na te sa­me góry, na te sa­me drze­wa, ale każde z nich widziało je inaczej [Paulo Coelho], Czuć wiosnę w powietrzu, "Zaw­sze na świecie ktoś na ko­goś cze­ka, czy to na da­lekiej pus­ty­ni, czy w sa­mym środ­ku gwar­ne­go miasta. " Paulo Coelho, Istnieje cel, ale nie ma drogi - to co nazywamy drogą, jest wahaniem [Franz Kafka], Zabiorę cię właśnie tam..., Zdążyć przed zachodem, ... a może wybralibyśmy się razem na zjeżdżalnię?, rozczapierzona, Rozpoczęcie sezonu z życzeniami udanych majówek... :), Do góry nogami, Dumka na dwa serca (Думка на два серця), Głodna?, między niebem a ziemią (choć po głębszym zastanowieniu powinien brzmieć: "między niebem a niebem"), Po zachodzie słońca, można tylko usiąść na pomoście i poczekać na gwiazdy... :), poprzetykane, O czym myśli sobie to dziecko?, Najbardziej przestraszona była mama... :), Pióra to on miał!, oponka ratunkowa - dla Zuzanki, Bicie piany..., Teraz pójdę do końca molo, stanę na krawędzi i jak w Titanicu wychylę się przez barierkę rozpościerając ręce. Zamknę oczy a wiatr będzie smagał mi twarz..., deski dudnią moimi krokami, Siostry, nie stójcie jak kołki! Pierś do przodu i na miasto... :), W słoneczny dzień miasto wygląda tak kolorowo... (lekarstwo na niecierpliwość Xymo), Kanciapa na sekrety (gdy samotnia ich nie pomieści), Gdy nachodzi mnie ochota na... samotność, „Dylu dylu na badylu tirli tirli plum plum plum fiku miku na patyku tra ra ra ra bum bum bum”, Osiem, powiedzmy, że "wyszłam za mąż zaraz wracam", Cichociemna nad brzegiem Niemna, Moja droga do domu. Pora wracać..., Kapliczka, nigdy więcej..., Warsaw by night, W centrum uwagi, Na lakierki przyjdzie jeszcze pora, Zacumowana..., Sieci,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1