26 sierpnia 2012
26 sierpnia 2012, niedziela ( Eko )
Nie mamy w domu prądu, radia, telewizora i komputera. Nie używamy telefonów komórkowych. Nie wiem co to jest internet. Wiadomości zostawiasz mi na piasku. Piszesz patykiem, a ja muszę przeczytać, zanim zapadnie zmrok, albo zerwie się wiatr, który jednym ruchem zmiecie wszystko.
Nie korzystamy z łazienki. Swoje potrzeby załatwiamy do dwóch dołków wykopanych w ziemi, co potem zasypujemy piaskiem i liśćmi. Śmieją się z nas, że wyglądamy jak jaskiniowcy, bo zamiast ubrań nosimy worki, przeciągnięte przez głowę, z dziurami wyciętymi na ręce.
Nie czeszę włosów, nie depiliuję ciała. Mało mnie to interesuje, ciebie chyba też. Najważniejsze, że płynie rzeka. Dźwigamy wiadra, wsłuchując się w pieśni naszych braci- ptaków. Świeci słońce, a trawa pieści stopy.
Nasze dzieci wykarmimy pokrzywami i kozim mlekiem. Będą biegały nago po łące. Trzymasz głowę na moich owłosionych kolanach. Źdźbłem owsa głaszczę zakurzone policzki i jest mi z tym cholernie dobrze. Jest tak, jak być powinno i jak zawsze będzie. Ludzkie gadanie to tylko woda na młyn, lecz my potrafimy się tego wyzbyć.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.