10 listopada 2010
Wygodniej śpi się samemu
Wyrosłem ze szczenięcych miłostek, z wielu
par butów i spodni. Jedną nogą w żłobku,
drugą w grobie – w takim rozkroku
można przeziębić pęcherz.
Wyrastam także z ciebie. Powoli
kolejny raj utracony. Dobry po-wód.
Gdyby jakikolwiek był potrzebny.
Ostatnia pielgrzymka do miejsc intymnych.
Długa podróż przez szeroko otwarte ramiona
i pomiętą bluzkę. Kurde, nigdy nie opanowałem
sztuki ściągania twoich staników. W sposób zadowalający.
Pobłażliwie się uśmiechasz, przynajmniej na zdjęciu.
14 marca 2025
violetta
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
jeśli tylko
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
Marek Jastrząb
14 marca 2025
sam53