Maria Paszkowska, 27 lutego 2015
Miałam sen.
Spotkałam kosmitę.
Przedstawiciela obcej cywilizacji.
I nie był to żaden zielony karzełek,
Pajęczasty stwór, czy myślący obłok,
To był po prostu człowiek,
A jego twarz była twoją twarzą.
To byłeś Ty!
Czyżby dzieliła nas taka "kosmiczna odległość"?
Maria Paszkowska, 22 września 2010
Przyjaciele poeci
Co wam w sercu dziś gra,
Czy jesteście jak dzieci,
Czy dorośli do cna.
Dziecko prawdę ma w oczach,
Nie udaje niczego.
Jeśli kocha, to kocha,
Wszystko proste dla niego.
A poeta jak kocha,
Musi cierpieć i wzdychać,
No i nie śpi po nocach,
By ten stan swój opisać.
Ale jakby nie było,
Pewnie wszyscy to wiecie,
Miłość jest, zawsze była,
Najważniejsza na świecie.
Maria Paszkowska, 13 marca 2011
Kiedy wiosna przychodzi,
pora cudów nastaje.
Świat do życia się rodzi,
słońce ciepło rozdaje.
Ptasie trele od rana
i jaskółki szybują.
Można spotkać bociana,
wszyscy gniazda budują.
Od najmniejszej roślinki
wszystko rośnie, rozkwita.
Świat piękniejszym się staje,
tęczą barw co dzień wita.
Zew natury i miłość
tworzą wciąż nowe życie.
Stwórca czuwa nad światem,
błogosławi obficie.
Maria Paszkowska, 27 lutego 2015
Marynarz zarzucił kotwicę
W moim sercu,
A głupie serce nie miało nic
Przeciwko temu.
Ale, gdy kotwica zaczęła je ranić
Coraz dotkliwiej,
Postanowiło się wyswobodzić.
Szarpnęło się, jęknęło z bólu, krew trysnęła,
Ale wyrwało się.
Marynarz odpłynął daleko w poszukiwaniu
nowej przystani.
Serce wyleczyło swoje rany.
Kto następny? Czekam!
Maria Paszkowska, 27 lutego 2015
Choć kochałam - już nie kocham,
Już się z tego wyleczyłam,
Jednak serce ostudziłam,
Choć myślałam, że na zawsze,
Że na wieki on jest dla mnie
Tym jedynym, najkochańszym -
Obojętnym teraz stał się,
Lżej na sercu się zrobiło
I normalniej będzie biło.
Bez przyśpieszeń i zastojów,
Bez wzruszenia, niepokojów.
Lecz co dziwne - czuję to,
Że kiedyś znów pokocham go.
Maria Paszkowska, 27 lutego 2015
Różne są pragnienia,
Różne są życzenia,
A ja życzę sobie,
Pragnę najgoręcej,
Żebyś mnie mój miły,
Nie opuszczał więcej.
Nie lubię tych odejść
I cichych powrotów,
Jeżeli masz kochać,
To kochaj bez fochów.
Bo jeżeli w końcu
Kiedyś się odważę,
To Cię precz przepędzę,
Z pamięci wymażę.
Maria Paszkowska, 29 maja 2015
Wiosna przyszła!
Cały świat ożywił się,
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Ogrzany promykami wiosennego słońca
rośnie, kwitnie, pachnie, śpiewa, raduje się.
Tylko moje serce nie chce zakwitnąć.
Czyżby zaznało od Ciebie zbyt mało ciepła?
Maria Paszkowska, 27 lutego 2015
Chciałaby kochać i być kochaną,
Chciałaby dom mieć własny i dzieci.
Męża, co będzie darzył ją szacunkiem,
Który za inną nigdy nie poleci.
Własny ogródek, warzywa i kwiatki
I bardzo miłe, przyjazne sąsiadki.
Długich lat życia w szczęściu i radości,
A potem z wnuków pociechy w starości.
Więc jeśli słyszysz moich próśb wołanie,
Daj jej to wszystko miłościwy Panie.
Maria Paszkowska, 29 lutego 2012
Kiedy tak patrzę na wzburzone morze,
Gdy się wsłuchuję w krzyk mew i szum wiatru,
Myślę o Tobie żebyś mi broń Boże
Swoim wyznaniem życia nie chciał zatruć.
No, bo jeżeli dnia pewnego powiesz,
Że już nie możesz dalej tak udawać
I że mnie kochasz, wnet się pewnie dowiesz,
Że ja wzajemności nie będę Ci dawać.
Dość się nawzdychałam nad nieszczęściem swoim,
Dość łez wypłakałam, że jesteś jak skała.
Dość się nacieszyłam już widokiem Twoim
I nieraz już zbiła mnie z tropu kabała.
Więc teraz, gdy stoję na brzegu już wiem,
Że nie będziesz już nigdy gościł w sercu mym
I że jedyną rzeczą, którą kocham może,
Jest teraz to zburzone i cudowne morze
Maria Paszkowska, 29 maja 2015
Próżne pisanie, próżne wzdychanie
I nici z twoich pisarskich zdolności.
To, co byś chciała pewnie się nie stanie,
Nigdy od niego nie zyskasz miłości,
Swych uczuć głębokich wzajemności.
Bo on do takich rzeczy nie stworzony
I co innego w głowie mu się ściele,
I nigdy nie będzie chciał ciebie jako żony,
No i nie będzie ślubował w kościele,
Bo on nie tego chce w życiu aniele.
Stokroć ciekawsze ma zainteresowania
I świetnie obywa się bez kochania.
Lecz póki nie masz co do tego pewności,
To nie wyrzekaj się swojej miłości.
Bo los czasami łaskawszy, jakże
I do pechowców uśmiecha się także.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
17 maja 2024
1705wiesiek
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek