14 lutego 2011
podstępy
nie mogłeś spać więc zamieniłeś stronami
poduszki i stopy chwilowa ulga
zawrót głowy do wyjścia
spacer
spadło tyle śniegu że zgubiłeś drogę
twoje ślady zadeptali inni
ludzie i psy
patrzą na ciebie i wiesz już
że nie pasujesz do tego miejsca
jakaś kobieta stara jak węgiel
i brzydka jak pleśń krzyczała z okna
życząc ci śmierci
szczęściarz
myślisz i idziesz prosto
w przeciwnym kierunku
7 grudnia 2025
wiesiek
7 grudnia 2025
Eva T.
7 grudnia 2025
smokjerzy
6 grudnia 2025
AS
6 grudnia 2025
wiesiek
6 grudnia 2025
violetta
6 grudnia 2025
dobrosław77
5 grudnia 2025
sam53
5 grudnia 2025
wiesiek
5 grudnia 2025
sam53