poezja

poezja
Yaro

Yaro, 14 września 2023

kariera

kradną wciąż nasze talenty

kradną wciąż nasze słowa
mówią rzuć wszystko szkoda czasu

na starcie już upadasz dzięki nim
kim oni są pytasz to złodzieje emocji

człowiek młody pełen energii umiera
pod blokiem pod murem jak dawniej

weź się w sobie bo przejdą po tobie
masz pomysł dasz radę pomogę

jestem starą duszą jak panna
żyję od tysięcy lat z Bogiem za pan brat


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

violetta

violetta, 14 września 2023

Nasze randki

kiedy zatańczę w powietrzu
wyląduję w złotym dywanie

pocałuję ciebie ucichniesz
bo śpiewające ptaki odlecą

a my dwoma kasztanami
otuleni jedwabną powłoką


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 13 września 2023

Tin Pan Alley

Gdy wszyscy wielcy już przestali grać,
wiatr dla bogaczy spędził czarne chmury.
Nie łatwo Unii satysfakcję dać -
dyrektywom obcej kultury.
.
Nie podoba się wciąż Brukseli
twórczość lokalna - narodowa.
więc decydent się nie ośmieli
i do szuflad każe ją chować.
.
Patriotyzm ksenofobiczny
na rynku Unii źle się sprzeda
i nikt żadnym grajkom ulicznym
na Tin Pan Alley grosza nie da.
.
Wnikliwa przeto trwa selekcja
i patriotyzm jest niszowy.
Zniknął sponsoring i protekcja
i nawet Plus śmierdzi od głowy.
.
Kultura - resort jedn z wielu,
a Sztuka wiele twarzy ma
i mnóstwo odsłon, potrzeb, celów,
a gdzie się da - tam wszystko gra!
.
Wybory to już inna nuta,
a przekonania są dziedziczne.
Ktoś może kartką nosa utarł -
w niej swoje zdanie polemiczne.
.
Pozostałoby drugorzędne,
a niebezpieczne idą zmiany!
Mogą być groźme i obłędne.
Nie śpią złe czarne fortepiany.
.
W każdej kampanii są na listach
gorsi - lepsi, dobrzy - źli.
Przyszłośc nie jest oczywista.
Let it be... let it be!
.
Połóż swą czapkę pod stopami.
Dzięki niej żyje stary blues.
choć nutę przeciąga czasami -
Głosuj na dobro! Mus to mus!!!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 12 września 2023

nie wiem

nigdy nie wiem w którym miejscu zaczyna się poezja
czy zaraz za drzwiami słońce bedzie wygladało tak jak wczoraj
zza szarej chmury a może jeszcze raz rozbłyśnie w ostatnich zieleniach
przytłumionych pierwszymi barwami jesieni

nigdy nie wiem którego dnia matka natura zacznie malować świat
nazywany na wyrost jesienią a może tylko pryśnie po liściach
delikatnym złotem szaro-burą ochrą mętną czerwienią czy grobowym brązem

nie wiem dlaczego powietrze pachnie pajęczyną
żurawie dziurawią sny gdy zwyczajne wrzośce na polanie
mają się fioletowo

wyobraż sobie wiersz pośród podgrzybków muchomorów
z metaforami błyszczącymi ponad cynobry kapeluszy
tylko brać tylko brać tylko brać

nie wiem gdzie się zaczyna poezja


liczba komentarzy: 5 | punkty: 4 | szczegóły

Relewantna

Relewantna, 11 września 2023

Sobie radzić

Trochę jestem, a trochę
Trzyma mnie w garści świat

Raz puścił luzem, dla rozrywki.
Bardzo bolało


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Relewantna

Relewantna, 11 września 2023

O Środek

Schowałam się,
Ale nie za bardzo -
Żeby nie głęboko,
Ale nie za płytko.

Zaginęłam, ale
W miejscu dozwolonym
W terenie zabudowanym,
Mieście zamieszkałym.

Zgubiłam się po drodze
Często uczęszczanej.
Wpadłam do kałuży
I czas mi się dłuży.

Nie szukaj.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Arsis

Arsis, 10 września 2023

Tajemnica światła

To się wciąż oddala, przemieszcza, przesuwa… Nachodzi na mnie srebrzysta powłoka
widnokresu.
To się przemieszcza w świetlistej aureoli melancholijnego spojrzenia.
I drży, drżąc we mnie i poza mną w tych cichych szeptach strzelistej topoli…

W pęknięciach sufitów, ścian zalęgły się pogłosy
z głębokiej otchłani przeszłego czasu.
Z poszczególnych etapów minionych epok i lat.

Nie mogę ich przegonić, odgonić,
albowiem rezonują
na zbyt wielu płaszczyznach.

Zatem śledzę je za pomocą
matematycznych wzorów
i zimnego oka mikroskopu,
wpatrując się w tę całą subatomową menażerię.

Puste fotele jeszcze ze śladami wgnieceń po kimś dawno zmarłym…

Po kim? Nie pamiętam.

Ale pamiętam…
… w zasadzie — nic już nie pamiętam…

Przede mną stół z pękniętym wazonem na pół,
pajęczyna, wirujący kurz…

To tutaj,
gdzieś tutaj…

Było, minęło, uskrzydliło się i odfrunęło jak dusza mojej matki.

Jak ptak, co pozostawił
po sobie
rozkołysaną gałąź.

Pod twoją nieobecność
zamykam ciebie
w krysztale,
twoje wspomnienie,
zaginając jego krawędzie do środka.

Rozbłyska światłem,
przyćmiewając
jarzące się od wewnątrz krawędzie przedmiotów

I milczenie
rzeczy
wykute
w kamieniu.

Tańczę na środku pokoju olśniony
srebrzystą nawałą
księżycowego blasku.

Przytulony do powietrza,
przeszywam ramionami
lodowatą próżnię kosmosu.

Podążam wokół stołu
niczym planeta okrążająca gwiazdę.
Podążam w majaku somnambulicznego zwidu.

Wydaje się, że jestem kometą z długim warkoczem rozwianych cząstek topniejącego lodu.

Pędzę w przestwór
wiecznej samotności…

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-09-10)

***

https://www.youtube.com/watch?v=LAjPEHtlnG8


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 10 września 2023

Siano w głowie

Smalące węgle nienawiści
do odbicia, tego w duchu,

naprężają swe muskuły, drżąc
i wibrując do dźwięku ciszy.

Rytmiczne pulsowanie zapewnia
ból głowy nie dając odetchnąć

od palącej fali rozgoryczenia.

W tym momencie nie jest już
potrzebna nawet pojedyncza iskra

Bo pożar tli się od samozapłonu.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 9 września 2023

Domek

Mały domek na dywanie
Wokół ściany już gotowe
Klocków barwy różnorodne
Tylko drzwi brakuje

Ręka mamy je dostawia
Przeze widać będzie wnętrze
Drzwi otwarte dom otwarty
Uśmiech dziecka dom gotowy

Wnętrze domu, spokój wnętrza
Mała radość w wielkim sercu
Wnętrze domu niespokojne
Wnętrze dziecka także

Mały domek na dywanie
Ściany razem budujemy
Bym miał radość, spokój w sercu
Co niestety utraciłem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 września 2023

Zima '90

Bezsenność znerwicowanych neuronów

pulsujących boleśnie, pchanych ku szaleństwu

Przez krew zmrożoną szokiem

który powinien być oczywistością.

Drżąca struna myśli - wibruje
nie dając chwili wytchnienia

Wiercąc echem swego żalu
coraz głębsze szramy

na umyśle ociężałym.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1