poezja

poezja
Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 23 października 2023

Sen o kawie

Od lat ten sam zapach i smak,
tylko kubek jakby chłodniejszy,
a i ręka drżąca, zupelnie bez powodu.

Suchy trzask drobnych, czarnych jak noc,
kosteczek mielonych
w drewnianym młynku.

Gdzieś, wśród zbyt wysokich traw,
majaczył poblask ognisk,
to właśnie nad nimi, wciąż i wciąż
gotowały się te kości, obrócone w proch.

Jakiś obdarty wariat wciąż wykrzykiwał
wprost do ucha, że to nie prawda,
można go posiać i od nowa wyrośnie
człowiek, czysty jak łza.

To nie był strach,
jednak smaku goryczy w gardle
nie udało się usunąć, nawet wodą z cukrem.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 23 października 2023

Sen o kawie

Od lat ten sam zapach i smak,
tylko kubek jakby chłodniejszy,
a i ręka drżąca, zupelnie bez powodu.

Suchy trzask drobnych, czarnych jak noc,
kosteczek mielonych
w drewnianym młynku.

Gdzieś, wśród zbyt wysokich traw,
majaczył poblask ognisk,
to właśnie nad nimi, wciąż i wciąż
gotowały się te kości, obrócone w proch.

Jakiś obdarty wariat wciąż wykrzykiwał
wprost do ucha, że to nie prawda,
można go posiać i od nowa wyrośnie
człowiek, czysty jak łza.

To nie był strach,
jednak smaku goryczy w gardle
nie udało się usunąć, nawet wodą z cukrem.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 23 października 2023

Pro publico bono!

Wyjechały na ściernisko
Masey Fergusony.
Komputer zaorze wszystko.
Posadzi poplony.
.
O paliwo dla rolnika
ucichły już spory..
Opiekuńcza polityka
użyźni ugory.

Celem jest modernizacja
i większy zysk z plonu,
klimat, zmiany i reakcja.
Spokój w wiejskim domu.
.
Wielu smutną pamięć chowa
jeszcze po Lepperze
o czym Gmina Obrotowa
chce rozmawiać szczerze.
.
Na jarmarku juz w ruch poszły
karty przetargowe:
zagrożenia, import, koszty
i układy nowe.
.
Sławą syci już ślą wici
za wysokie progi.
Pewni siebie hipokryci
śmieją się z ubogich.
.
Miejsca dla nich nie zabraknie
przy obfitych stołach.
W zestawieniach głosów "TAK - NIE!"
uwzględnią Chochoła!!!
.
Dla nastrojów odwrócenia
potrzeba niewiele,
gdy Duchy z jasnowidzenia
przyjdą na WESELE!!!
.
Wiecznie żywe do nas wraca.
Wszystkich wystawiono,
lecz nadzieję nam przywraca
pro publico bono!!!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 22 października 2023

Roniąc łzy zwycięstwa

Próżno Ronin ronił łzy.
Zasad bronił. Chwyt był zły.
Zastanawia się po czasie,
czy cokolwiek zrobić da się?
.
Dla bezpańskich samurajów
braknie teraz miejsca w kraju
postaw zerwanych z łańcucha.
Szogun żadnych rad nie słuchał.
Wolał propagandę twardą
i odnosił się z pogardą
do kodeksu ich Busido.
Bardziej ufał własnym zwidom.
.
Wierni stale Roninowie -
biegli w walce, piśmie, mowie
uważnie nasłuchiwali
i tę twardość powielali.
Bład za błędem osłaniając
i nigdy nie dopuszczając
ostrzegawczych z zewnątrz głosów.
Za bardzo na Wodza sposób.
.
Teraz mają skromną minę.
Niełatwo zostać Roninem
bez uznania i poręki,
chcąc przyłożyć z wolnej ręki.
.
Wiele jest Kredowych Kół
Krzywych, jak Okragły Stół
Klubów piewców własnych racji
i wzajemnej adoracji.
Grup medialnych interesów.
Innych - spoza marginesu
omijajacych z daleka
w przepowiedniach, co nas czeka?
.
Mimo to szkoda Roninów,
chociaż ich od słów do czynów
droga jest bardzo daleka,
lecz coś z szafy się wywleka,
zasłyszane w gabinecie
szczelnym w ich partyjnym świecie,
w którym obecny stan ścian
też wymaga pilnych zmian!
.
Wygrana to współna wina,
lecz patrząc na łzy Ronina,
udział ich był niewspółmierny
wobec mediów miernych, wiernych.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Trepifajksel

Trepifajksel, 22 października 2023

Czyli świat

Pozostała po nim tylko ścieżka,
którą szastał się coraz bardziej
nieprzytomny. Ruchem jednostajnie
pijanym mijał opłotki albo one mijały

cień depczący po piętach. Jak co roku,
wieś była gotowa na Golgotę, krzyżowe
wyprawy po radość. W końcu przyszło
zmartwychwstanie, którego nie przeżył.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 22 października 2023

Wyższa szkoła olewactwa (4)

Lekcja czwarta:
Święto, w planach najdłuższy weekend,
wszystko i wszystcy zamknięci na głucho.
W okolicznych parkach wiatr
wertuje notatki.

O ptakach nie warto wspominać,
Mistrz zgodnie z planem
wypił eliksir.
Ma przed sobą wieczności,
a przynajmniej do kolejnego skurczu
tak zwanego wszechświata.

Nawet sprzątacz się zawieruszył,
pozostawiając na pastwę losu
i grabie, i miotłę.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 5 | szczegóły

Adam Pietras (Barry Kant)

Adam Pietras (Barry Kant), 22 października 2023

Quasi-fraszki

Souths II


- Bim sala-bym - kto tak mówi? Na pewno nie mim!

- Łamigłówki za pół stówki.

- Surowa elegancja - to raczej nie Francja.

- Ileż się nawącha konserwator albo Majster; I już wiadomo czemu do szewca ciągnie lakiernicę.

- Kolczyk w uchu, kolczyk w nosie; Jeden wiking, drugi prosię.

- Nie da się być sobą i tylko sobą - Bo jest się osobą.

- Wszystkie świata linie przecinają się w kinie.

- Żal strzępić maczugi.

- Dobra rzecz recykling, chwalił go sam Kipling.

- Na suwnicy robię sobie papierosy z tytoniu markowego nad ranem, ale to drogo wychodzi. Wydać sześć paczek w tydzień - rynkowi to nie zaszkodzi.

- Gdy słowa kierujesz do publiczności, miej na uwadze zaszłości.

- Nad kogutami debatują poloniści - Magister, Doktor, Profesor - Aliści!

- Żart cenię wysoko - dopóki nie dostanę w oko.

- Gerard Depardieu: Depart! Gepardieu!


liczba komentarzy: 2 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 21 października 2023

Mgła

Na Warszawę spadła mgła.
Przykryła jasnowidzenie
i oczekiwanie trwa
na prawicy i ekstremie.
.
Mgła jesienią nie jest zła,
kiedy płaszczem swym otula
nierozumnych wojen tła,
gdy prawda się rodzi w bólach.

Kto? Z kim? O co i dlaczego
właśnie teraz i tak blisko?
Nie prowadzi do dobrego
coś, co otumania wszystko.
.
Może to jest mgła leniwa
pokojowej dyplomacji
partii, która nie przegrywa
i jest mistrzem kombimacji?
.
Ta - dzisiejsza nie jest chłodna.
Ciepłą wilgoć w szron nie zmienia.
Nie trzeba zamykać okna
czekając rozpogodzenia.
.
Na spokojny, dobry sen
i żeśkie, słoneczne rano,
mgliste treści wierszyk ten
nakrył kołdrą. Śpi...Dobranoc.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Andrzej Talarek

Andrzej Talarek, 21 października 2023

Psalm Czterdziesty Pierwszy. Myślę, że ten szczęśliwy, co swe szczęście dzieli

Biblia Tysiąclecia: W ciężkiej chorobie
Jan Kochanowski: Szczęśliwy, który ludzi upadłych ratuje

Myślę, że ten szczęśliwy, kto swe szczęście dzieli
pomiędzy innych ludzi, którzy mniej go mieli.
Błogosławiony będzie człowiek miłosierny,
który wobec nieszczęścia nie zostaje bierny.

Jeśli brata odwiedzi pośrodku choroby,
nicość śmierci złagodzi, żartując z żałoby,
wierzącemu na drogę da siłę swej wiary,
obieca mu, że bliskim ulży nieść ciężary.

Który matce wraz z dzieckiem w przygranicznym lesie
jedzenie i ubranie z miłości przyniesie.
O strawę dla bezdomnych zawalczy w ratuszu,
a krzyk bitego dziecka nie zatka mu uszu.

Matkę usprawiedliwi, która dziecka pragnie
i kochała je będzie, jak Pan swoje jagnię.
Kalece poda rękę, jak by nie rozumieć,
będzie walczył o życie najlepiej jak umie.

Takiemu człowiekowi Pan Bóg wynagradza
szczęściem, bo tylko szczęście z ubogimi chadza.
Bo jedynie szczęśliwi drugim pomagają,
chociaż prócz szczęścia innych nic z tego nie mają.

Gdy samotnie takiemu przyjdzie czas umierać,
bo najbliższych po świece całym trzeba zbierać,
Pan sprawi, że mu obcy szklankę wody poda,
jak Bóg pościel mu zmieni i otuchy doda.

Choć każdy sam umiera, to nie w samotności.
Jemu w elektronice Pan duchem zagości.
Gdy dawnej grono bliskich śmierć w ciszy witało,
dzisiaj aparatura i bezbronne ciało.

Trzeba żyć tak, by śmierci nikt w życiu nie życzył,
na śmierć się przygotować, a wcześniej pożyczyć
od wszystkich ludzi wkoło westchnień dobrych mrowie
do Pana w twym imieniu. Wtedy Bóg odpowie:

Tylko Bóg jest łaskawy temu, kto odchodzi.
On za dłoń go podtrzyma, gdy wszystko zawodzi.
I nawet gdy nie wierzył, ale chciał powrócić,
w majestacie go przyjmie i ból śmierci skróci.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 21 października 2023

Napad

Popołudnie. Jestem u kolegi dwie ulice dalej
Już miałem wychodzić, ale fajne spotkanie
Zostałem dłużej. Miła rozmowa. Czas
Ważny jest czas. By nie był ostatnim

Idę swoją ulicą do domu. Przy metalowym
sklepie. Radiowóz. Grupka ludzi. Był napad
Przechodzę obok. Mogłem iść wcześniej
Mogłem znaleźć się w niewłaściwym czasie

W niewłaściwym miejscu

Wpadli do środka. Zażądali pieniędzy
Wybiegli ze sklepu. Ktoś biegł za nimi
Jeden odwrócił się, wyciągnął broń
„Nie biegnij za nami, bo cię zastrzelimy”

Pół godziny wcześniej zostałem u kolegi

Pół godziny wcześniej mogłem już nie żyć


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1