12 stycznia 2013
towarzysz niedoli
przybiegli zdeptali
każdy tempem sobie właściwym
wypili rozlali
i nikt się nikomu nie dziwił
pośrodku powoli
dyszał cały we krwi i w ciszy
towarzysz niedoli
choć go tamten zostawił z niczym
widziałam spod ściany
jak przyjaźń wychodzi mu bokiem
by opatrzyć rany?
trudno jedną ręką i okiem
pośrodku niedoli
gdzie świata prócz niego nie było
przygasał powoli
dopóki mu serca starczyło
7 grudnia 2025
wiesiek
7 grudnia 2025
Eva T.
7 grudnia 2025
smokjerzy
6 grudnia 2025
AS
6 grudnia 2025
wiesiek
6 grudnia 2025
violetta
6 grudnia 2025
dobrosław77
5 grudnia 2025
sam53
5 grudnia 2025
wiesiek
5 grudnia 2025
sam53