30 czerwca 2013
Odbijany
beznamiętnie ocieram krew z czoła
gęsta, lepka, gorąca cała od ciała
liczę twarze ginące dokoła
jakbym w którąś zapaść się miała, ach chciałabym
od wewnątrz to sedno zobaczyć
zanurzyć się po pas po szyję
wyjękiwać co myśl przyniesie
i wyrwać się powszechnej rozpaczy
kołysze się między nami
trochę pijana i bardzo biedna niejedna
mówiąc "kocham" gołymi plecami
może taka nam miłość potrzebna jednak
6 września 2025
Yaro
6 września 2025
ais
6 września 2025
wiesiek
6 września 2025
dobrosław77
5 września 2025
violetta
5 września 2025
absynt
5 września 2025
sam53
5 września 2025
sam53
5 września 2025
ajw
5 września 2025
ajw