21 sierpnia 2013
21 sierpnia 2013, środa ( 36 i 6 )
Truml godzina 00.00
Zaczyna mną telepać zbliża się ten czas, kiedy wyć mi się chce, 21 sierpnia podupadły lew, możnaby powiedzieć starzejący się. Lwice są znacznie gorsze, to one idą na żer. Lew czeka na jadło. Czekam i ja. Tak naprawdę czekam na ułudę baśniowości. Na coś czego mi potwornie brakuje. "Człowiekobrakiem" się z każdą minutą staje, a jednak człowiek zawsze pozostanie w swej naturze, nawet przy ostatnim tchnieniu ma nadzieję, że ktoś go wyrwie ze szponów.
Jestem strzelcem, chadzam samotnie ...
Wypełniłem już listę wszystkich, których powinienem zabić, więc mogę spokojnie żyć. Żyć tak aby nikt nie ucierpiał. Pocierpię sobie sam, przechadzając się pomiędzy trzecią ławką a szóstą latarnią. O tak latarnią - przecież to one wyznaczają rytm samotnym żeglażom.
Pora coś zjeść mam 36 i 6 ...
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 listopada 2024
0311wiesiek
3 listopada 2024
Listopad.Eva T.
3 listopada 2024
Pokój za ziemięMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
światłojeśli tylko