oczy jak pustynia, 15 czerwca 2014
droga. drzewo na skraju drogi i mężczyzna
na granicy wytrzymałości.
mężczyzna pochylił się i podniósł krzyk.
usłyszało go drzewo i wypuściło w ciemno
gromadę wron. zatoczyły krąg.
wisi. wisi w powietrzu coś
niedobrego.
................................................
(... więcej)
gabrysia cabaj, 15 czerwca 2014
Budynki, drzewa, pola, pola...
Drogi. Ptaki. Bocianie gniazdo.
Ślepa studnia.
Nic tu po mnie
.
jeśli tylko, 13 czerwca 2014
cieniem palca obrysowuję kontur ust
nawet nie wiesz
jak liczę słowa których nie wypowiedziałeś
piórko, 13 czerwca 2014
przez moment poczułam ulgę
nie muszę już chodzić na palcach
ukradkiem zaglądać zza firanki
nie muszę udawać że cię nie znam
nie muszę…
a jednak
nie wierzę w święty spokój i ciszę
wiem czas zaciera ostre krawędzie
niedługo będę mogła puszczać kaczki
teraz jesteś (... więcej)
Emma B., 12 czerwca 2014
To było wczoraj. Zakończenie warsztatów SAGI, rozstrzygnięcie konkursu Moja Polska i na deser spotkanie z Przemysławem Wilczyńskim i Bartkiem Dobrochem, dziennikarzami, którzy napisali książkę Broad Peak - Niebo i Piekło.
Co tu będę ukrywać, posłałam tekst na konkurs, napracowałam (... więcej)
birczin, 11 czerwca 2014
Ślicznie się uśmiechasz. Nie ma to jak walnąć frazes. Ale ona naprawdę ślicznie się uśmiecha. Ma dołki jak się uśmiecha. Wykopuję te dołki, a potem sam w nie wpadam. Jej uśmiech powoduje, że najgorsza ulica przedmieścia robi się na jasną dupę świątobliwą. Mury bieleją. Cyganie (... więcej)
jeśli tylko, 11 czerwca 2014
i cóż w nim takiego
niby las niby trawa
cienie ptaków na wietrze
niewidocznym niewidoczne
drzewa równym szeregiem skrywają
wszystkie możliwe tajemnice
aż po niewypowiedzenie
a moze by choć rów z kaczeńcami
lub kępa ostu fioletem
tam brakuje nas
z pokłutymi palcami
podających obietnice (... więcej)
Filip Kaczmarczyk, 11 czerwca 2014
Ułożyć się do snu, cicho, zajmując jak najmniej miejsca, nie krzyczeć, nie słuchać, nie oddychać. Zmniejszyć się do rozmiarów pantofelka, zniknąć. Zapaść się w siebie.
gabrysia cabaj, 10 czerwca 2014
Chciałam coś zabić - zabiłam szerszenia -
wielki był, twardy miał łeb i ja byłam twarda.
.
LadyC, 10 czerwca 2014
nie odchodzę
od siebie stawiam proste
pytania o drogę
można chodzić
jak po wodzie
byle z wiarą
na lepsze potem
teraz
nie wiem
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 września 2025
absynt
18 września 2025
Toya
18 września 2025
ais
18 września 2025
wiesiek
18 września 2025
jeśli tylko
18 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin