jeśli tylko, 22 listopada 2020
najpierw jest głód
oczekiwanie smaków
pamięć lubi podpowiadać
wybrane kąski
odsłonięcie
można jeść oczami
palce chciwie zagarniają
pochylają się łakome usta
i odurzony nos
na rozścielonym płótnie
trwa uczta
jeśli tylko, 20 listopada 2020
mieszka we mnie ból
opisywany dziwnymi słowami
choć już nie po łacinie
przenikany promiennymi oczami
maszyny-jaskini
która pożera i wypluwa
kojony błądzącymi opuszkami prądów
mieszka we mnie głód
prądu opuszek
Ice, 20 listopada 2020
I can't sleep,, I've been awake for 21 hours..
I can't sleep,, I need to wake up at 8:30 am..
I can't sleep,, 2½ hrs left..
I can't sleep
jeśli tylko, 14 listopada 2020
Wiesz co - noszę okulary, by widzieć to, co inni dostrzegają swobodnie, a jesienią zakładam płaszcz, choć inni biegają w krótkich gatkach, odporni na chłód i mogliby się ze mnie śmiać. Mam prawo być sobą, odczuwać to, co odczuwam, bać się swoich strachów, ale oddychać dziś, a nie (... więcej)
jeśli tylko, 13 listopada 2020
w listopadzie odwiedzają nas zmarli
korzystają z szarości
i tego niejasnego światła
aktorzy spopielonych teatrów
ciągną za sobą rekwizyty
pociąg kroplówkę foliową torbę zapomnienie
mają niegdysiejsze twarze
i spokojne spojrzenie
które budzi czułość
choć najbardziej bolą (... więcej)
jeśli tylko, 8 listopada 2020
kamienne baby stoją przed drzwiami
nawet do muzeum ich nie wpuszczono
zabrane z łęgów i przydroży
baby, tak na nie mówiono
bez żadnych podtekstów
toporne ledwo ociosane
bez uśmiechu wrośnięte w tę ziemię
a do met stąd zawsze było za daleko..
jeśli tylko, 7 listopada 2020
słowa jak jętki
jednodniówki
krążą póki pamięć światła
zatrzaśnięte drzwi do nocy..
jeśli tylko, 5 listopada 2020
chciałoby się usiąść ramię w ramię
pogadać powspominać
poratować się ciepłem dłoni i policzków
stoimy rozdzieleni podwójnymi barierami
smutku i strachu
tak zupełnie jej nie potrzebni
ze swoim życiem
jeśli tylko, 4 listopada 2020
noc się snuje bezlitośnie
po suchym gardle
poduszka pozostaje poduszką
szare światło pomaga
odnaleźć pigułki..
jeśli tylko, 31 października 2020
ja też umrę w taki dzień
kiedy dzieją się rzeczy ważne
ktoś wyszedł na ulice
albo zaginął kot
i wstanie słońce nawykowo
rozgrzać serca nawet tych
co nie znali oczu i dłoni
ani daremnych pytań
które za chwilę zostaną spopielone
pójdę za wami dziewczyny
bez liści i bez wierszy.. (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
7 października 2024
Marudzenie rocznicowe bezMarek Gajowniczek
7 października 2024
Z liściem na głowieJaga
7 października 2024
0710wiesiek
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta