Jakub, 7 february 2019
Smakujemy jak zmarnowane szanse
rzeczowniki na czasie
wyglądamy jak kreski z brzuszkiem
śmiemy mówić do siebie
przezywać innych
szanować nawzajem
wmawiamy sobie coraz więcej
coraz mniej słów wymawiamy
sprzeczne diagnozy kończącego się dnia
na ustach alarmy mamy
w oczach zatrzymany neon
prosząc o receptę na oddrętwienie
przychodzimy do siebie nawzajem
chwila pstryk analogicznie
pozamykane drzwi
patrzymy na siebie w tej samej przestrzeni
receptory podpowiadają co dalej robić
zamglone spojrzenie
za nim wspomnienie
synapsy odczytały kolejny ruch
odczucie
Jakub, 12 september 2021
Siedząc w czterech ścianach
nie wiem skąd dochodzi huk
i zżera mnie ciekawość
to już?
czyjaś ostatnia chwila czy zawalenie
siedząc w czterech ścianach
mam okna
zaczyna mnie obchodzić co u kogo
u kogoś w poznańskim bloku
albo w Japonii na szynach tragedia ciekawi
zza okna ktoś zawoła
że lepiej życie smakować będzie
tylko że
muszę go wziąć do siebie
i lepiej będzie
w czterech ścianach
szukam wolności
żeby samemu coś zrobić po całym dniu
pozamykać okna
wlepić wzrok w kwiat
obmyślić jak się nim zaopiekować
by nie miał tak źle jak ja
w czterech ścianach czuję się otulony
ścianami
oknami
hałasem z zewnątrz
i ciszą od środka
w czterech ścianach
siedzę spokojnie
czytam sobie z dłoni
a
ty wciąż do mnie pukasz.
Jakub, 16 december 2020
Obrazy
powieści
porysowane płyty winylowe
znaczki pocztowe
chowanie się przed światem
zabawa w berka
niepewny list do przyszłej żony
biała zima bez wojny
reszta
której nie pamiętam
schowane pod płaszczem wspomnień
wynalazki fizyków i ciekawskich badaczy
zarezerwowane dla tych co lubią strzepywać kurz
wspominać i marzyć by cofnąć się w czasie.
Jakub, 9 november 2017
Wymyśliliśmy
sobie zabawę w parze
dogadzanie sobie
ukrywanie
bieganie za sobą
się sobą na zmianę
co jakiś czas
spowiedź szeptem
z przyzwyczajeń
nie pamiętasz co mówiłem
chory/chora na pamięć
codzienne eksplikacje
uczysz mnie kształtów i prespektywy
na to na co nie mamy wpływu
prosisz o bajki
najdłużej śpisz
dialekt pozostaje
coraz więcej kłótni
jutro będziemy się od nowa
dziś nikt nie daje rady.
Jakub, 27 august 2017
Podobno
przychodzi ubrana na czarno
z bronią u skroni stoi i czeka
patrzy czy widzisz
nie daje rozwiązania polubownego
czasami posłucha ostatnich życzeń
to nie złota rybka a tylko prycha śmiechem
siły nie ma więc tobie też nie da
nikt jej nie niesie
sama przychodzi po swoje
po moje i twoje
myślisz sobie dlaczego po ciebie
przecież sezon niedokończony
i małe przekręty
ale naprawdę małe
prawo masz do ostatniego pytania
znowu prychnie bo tyś niemy już
a choć tylu przyjaciół poznałeś
nikt ci nie pomoże gdy nadejdzie po zapłatę
Jakub, 17 november 2014
Życie jakoś uzależnia
jak jedzenie
trzech cheeseburgerów
kolejno
smakuje syfiaście
i smaków w nim tyle
trudno się połapać ile
każdy kęs coraz smaczniejszy
coraz większy i więcej chcesz
w restauracji tego dnia promocja
najem się do syta
a życie nie jak mcdonald's
ceny coraz większe
i jeść się jakoś odechciewa.
Jakub, 20 november 2014
A może tak
zacząć od zera i
bez wiersza i
i bez liryki bo
bo słowo łatwe jest
lecz aby żeby czuć
jak wbity w plecy nóż
klękać nie będziesz bo
bo to nie wina jest
do przebaczania lecz
po prostu zacznij żyć
bo życie długie masz
kolana tylko dwa
ciebie za długo znam
to nie pokuta jest
a błazenada co
mi nie pozwala spać
życie to nie jest to
ja nie przebaczam bo
surowo kocham i
nie mogę patrzeć na
upadek twój i krew
wiem że to kolejny blef
a słowo proste jest
nie origami nie
sen co którego rano
nie pamiętasz co
pstryk zostaje zapisane
w twojej centrali
na dysku twardym co
zapamiętane to
to twoje już
a jeśli boli to
słowo jak z broni strzał
to słowo to
nie blef lecz prawda jest
nie ścieraj tuszu więc
i proszę nie klęcz tu
bo to nie taki ból
za dużo słów
lecz dziś wybaczam ci
mówisz pokochaj mnie
nie zrobię więcej tego co
jak słowa nie boli nie
jak strzał w głowę bo
chcę cię całego tu
i żebyś mógł i
żebyś chciał i nie
inną bo bardziej niż
zaboli mnie
słowo co tylko dla mnie
słowem jest.
Jakub, 27 march 2015
Wybrałem sobie kobietę rzeczową
nie walczy choć wojować chce
brakuje jej mojej miłości
moich piosenek nie lubi
utyka przy każdej nucie
wymyśla mgliste jutro
nie umie prasować prać i gotować
nie chce jej się więcej niż chce
robi tyle co sama chce
spotkałem inną kobietę zbudowaną
gryzie choć nie chodzi o ból
do jej miłości brakuje mnie
moich piosenek nie lubi
chce uczyć mnie nie mówić
wulgaryzmów nie używa
lekko nie jest.
Jakub, 26 july 2015
1997.
Niebieskie dzinsy
niebieski tiszert
fryzura nienaganna
tylko wy jacyś nie ode mnie
i ja jakoś skądinąd
2005
Wracając do puenty
skracając sobie czas
bawiąc się pierwszym pieniądzem
nie uznając zakazów
idąc na przekór skrzyżowaniu
nie potrafiąc namalować ani twarzy
dotykać chcę rąk żadnych innych
ucząc się niezabawnych słów
brakuje miejsca dla mnie gdziekolwiek
młoda noc spędza urodziny wraz ze mną
życzymy sobie mglistego poranka
posprzątania tego co narozrzucane
by nikt nie mówił o czasie
2010
Wracam słysząc niepochlebne słowa
omdlenie tuż przed zasłabnięciem
pierwszy zgrzyt zęba o ząb
rozmagnetyzowane mam ciało
żaden piorun nie trafia
wyrzucam zdanie po zdaniu sam do siebie
dzieje się tak bez powodu
na nowo muszę się odnaleźć tej nocy
rozpoczynając nowy rok
powiedzieć sobie o nawyku
muszę sobie poukładać rok po roku.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
17 may 2024
1705wiesiek
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga