17 january 2018
Żałobna słodycz
To jeszcze nie mój czas i nie moje miejsce,
choć kołysze mną noc, mruczy do snu wierszem:
Miałaś odejść, a trwasz, przeciekasz przez palce,
przez dźwięk, ciepły oddech i bezpłodne serce,
przez wymarłe oczy, zwijające przestrzeń.
Tak, to nie jest twój czas i nie twoje miejsce.
Na mojej tęsknocie tańczą baletnice,
gną się jak topole na styczniowym wietrze,
Miałam odejść, a trwam, przeciekam przez palce.
Zaśnieżoną drogą wiodą dwa księżyce,
skaczą po kałużach, tną cienie jak ostrze,
ale to nie jest mój czas i nie moje miejsce.
Czołgam się do świtu przez białe ulice,
jestem i nie jestem, marszczy się twarz w lustrze.
Miałam odejść, a trwam, przeciekam przez palce.
Cieszyn, Bobrek, Małe i Wielkie Kończyce,
melodia tamtych nazw w pamięci się zatrze,
To jeszcze nie ten czas i nie moje miejsce.
Nie odchodzę, trwam, przeciekam przez palce.
2 november 2024
0211wiesiek
2 november 2024
Uczucia to kolory duszy.Eva T.
2 november 2024
This ViolenceSatish Verma
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.