17 january 2018
Żałobna słodycz
To jeszcze nie mój czas i nie moje miejsce,
choć kołysze mną noc, mruczy do snu wierszem:
Miałaś odejść, a trwasz, przeciekasz przez palce,
przez dźwięk, ciepły oddech i bezpłodne serce,
przez wymarłe oczy, zwijające przestrzeń.
Tak, to nie jest twój czas i nie twoje miejsce.
Na mojej tęsknocie tańczą baletnice,
gną się jak topole na styczniowym wietrze,
Miałam odejść, a trwam, przeciekam przez palce.
Zaśnieżoną drogą wiodą dwa księżyce,
skaczą po kałużach, tną cienie jak ostrze,
ale to nie jest mój czas i nie moje miejsce.
Czołgam się do świtu przez białe ulice,
jestem i nie jestem, marszczy się twarz w lustrze.
Miałam odejść, a trwam, przeciekam przez palce.
Cieszyn, Bobrek, Małe i Wielkie Kończyce,
melodia tamtych nazw w pamięci się zatrze,
To jeszcze nie ten czas i nie moje miejsce.
Nie odchodzę, trwam, przeciekam przez palce.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.