1 october 2012

Drzewo życia

Buldożery zmiażdżą to drzewo
ale to było i tego nie da się już cofnąć
Zrozumiałem to niedawno i poczułem spokój
Nieważne co będzie, patrzyłem na świat
nie mając jeszcze serca splamionego brudem i udręką

Więc to było szczęście, wiem że to było szczęście
bo mówię to teraz, kiedy nie jestem zbyt szczęśliwy
kiedy jestem pijany
A więc szczęście jako takie nie istnieje
Nieszczęśliwi się upijają
Pijany człowiek jest wiecznie pijanym człowiekiem

Ze wzrokiem zamglonym mogę postawić ten krok
w stronę zachwytu - spacer, słońce, góry -
mogę to kochać, gdy wypiję łyk wina
ale kiedy jestem trzeźwy, słońce i niebo
nie znaczą dla mnie nic

Trzeba iść wyżej i wyżej, a gdy jestem trzeźwy
nie mogę postawić tego decydującego kroku
Kiedy jestem pijany, wtedy dopiero dostrzegam
jak piękne były różne zdarzenia z przeszłości
jak piękna może być przyszłość, samo życie
Kiedy trzeźwieję, już tego nie czuję

Wtedy lekceważę wszystko, przechodzę obojętnie
marnuję okazje, odwracam wzrok, bełkocze
marnuję czas, męczę się, nie jestem poetą
nie potrafię nim być
Więc mam ciągle pić?




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1