20 may 2012
Strzała i tchórz
lęki odkształcają trajektorie dążeń
pustych do bezcelu wypuszczonych zwierząt
mrzonek zamarzniętych w bursztynowym oku
ciśnienia pochodzące z głębi, racjonalne i nieracjonalne
obrony przed rozsypką w pył podjęte przez nasze komórki
myśli wyciśnięte z mózgu szaleńca
dążącego do piękna spoczynku
sytuacja - rozdwojenie, ty przeczysz już sobie w sobie
tchórz w tobie dostaje spazmów, powstrzymuje torpedę
mknącą do przodu Angelikę
marę nocy, pociąg ku nieskończoności
ku miłości i radości, w tobie drzemią wątpliwości
obcych gości, podświadomości
co chce cię złapać za włosy, przytrzymać
byś nie atakował słońca nad grzbietem rekina
smutna dziewczyna
dlaczego nie dałeś krzyża, dlaczego
oni cię chronili z twierdzy
nie panujesz nad wyobraźnią
nie boisz się czegoś, boisz się o siebie,
więc boisz się niczego
złudy, to nie ty się boisz, to ty się boisz
nie dojdziesz do celu, nie postawisz jej drinka
Aids, mordobicie, wrażliwiec, asceta, pedał
papież, leń, Bóg, mięśnie, wyobraźnia
stwory z głębin
który z nich jest tobą, ten co dąży do czegoś
tylko On, tylko na nim trzeba się koncetrować
jego żywić złudzeniami
nurkiem nieskończoności jesteś
bratem zemsty
oszczepem wiary i namiętności
hartem wypuszczonym ze smyczy
cele są niejasne, ale dążenia do nich rzeczywiste
niczego nie wiesz, wiesz tylko że chcesz
siebie z czymś połączyć lub rozdzielić
strzała i tchórz, mgła...
9 november 2024
To End The PoemSatish Verma
8 november 2024
0811wiesiek
8 november 2024
Never Found YouSatish Verma
7 november 2024
0711wiesiek
7 november 2024
"In This Hell"steve
7 november 2024
"My Love For You"steve
7 november 2024
DefaulterSatish Verma
6 november 2024
0611wiesiek
6 november 2024
Filigran.Eva T.
6 november 2024
VirginitySatish Verma