Poetry

felix077
PROFILE About me Friends (16) Poetry (66)


felix077

felix077, 25 march 2013

Co pamiętam?

Co pamiętam?
Starą kamienicę
cegła za cegłą
chlapnięta tynkiem
okiennice długie
jak wybałuszone oczy
brama jedna
ogromna czarna pordzewiała

Co pamiętam?
Zatęchłą kamienicę
Drzwi na klatkę
Którą?
Bo tak rozproszone
i wszystko w tej studni
pogryzione zębami jednego wieku

Co pamięta?
Zapomnianą kamienicę
wiosną i latem
tak wbitą w ziemię
niczym
drogowskaz minionej epoki
znak przegranej wojny

Co pamiętam?
Smutną kamienicę
jesienią i zimą
smaganą parszywym wiatrem
czasem otuloną śniegiem
z rzędem świecących okien
które dawały nadzieję
że gdzieś tam
jest jeszcze życie
a może moja rodzina

Co pamiętam?
Wieczory i piwo na klatce
w półszepcie rozlane
dymek jeden od drugiego w kolejce
albo
kiedy nocą libacja zaczynała gonić
po klatce po schodach
to wiedziałem że będzie też krzyk
i próba kolejnego morderstwa

Co pamiętam?
W długich pachnących starością korytarzach
trzymających się za ręce
ściskających usta
bawiących się
młodych kochanków

Kamienico
Czas i z tobą ludzie
dawno przepici samotni zapomniani
odchodzą w pył i gruz
niewspominanego już świata
ale
Ja dalej pamiętam

 


 
CTRL + Q to Enable/Disable GoPhoto.it


 


 
CTRL + Q to Enable/Disable GoPhoto.it


number of comments: 10 | rating: 6 | detail

felix077

felix077, 23 march 2013

Jestem chory

Jestem chory
teraz całkowicie wyobcowany od ciała
bo
włosy skóra i mikronerwy
schodzą się wszystkie jednocześnie
między moje myśli
skojarzenia
kumulując się bez zahamowań
w wizje
historie różowo-lateksowe
albo
skórzane etiudy
z futerkowanymi kajdankami
i
krótkim pejczem

Tam
w kuchni
w toalecie
w piasku gdzie zachodzi słońce
Ja obcuję
Ja wibruję


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

felix077

felix077, 22 march 2013

Do Ducha

Wróciłem do słowa
a raczej do Ducha żyjącego w słowie
żyjącego słowem

Do Ducha który prowadzi
słowa myśli
one są natchnione

On Ja
buduje
tworzy
animuje
ideami
marzeniami
koncepcjami

Teraz jestem z Duchem
Jestem ze słowem
Jestem twórczo natchnionem


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

felix077

felix077, 18 march 2013

Tak zapiłem tę noc

Najpierw w szklankę
nalałem wody procentowej
pomarańczowy sok zmieszłem z kostkami lodu

Tak wygodna
ta skórzana kanapa
w koncie
ujęła mnie gościnnie pod ramię

Muzyka przyciągnęła słuch
struny
głos melodyjny
delikatny lecz cierpki

I łyk długi gorący
aromatyczny
przeciągnięty aż do dna

Do dna
Do dna
za samotność
której oddałem się na całąnoc


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

felix077

felix077, 18 march 2013

Impresja

I co teraz kiedy jedni są za
a drudzy będą czekać na sprzeciw

Niczego nie pojmuję
tylko

która szeptem budzi ducha
która zapachem delikatnej bladości zajmuje uwagę
i
tak lekko frywolnie rzuca skojarzeniami
prosto w twarz
i
jeszcze ten czas kiedy ja jej usta
łączą się z biciem serca
rytm
wiruje oplata
tak skoczna zabawa
aż do utraty tchu
gorących snów


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

felix077

felix077, 16 march 2013

Tu ziemia

Czasem wszystko powraca
jak na zawołanie
cała ta przeszłość i w ogóle ...
chciało by się coś zmienić coś poprawić
ale na wszystko jest już za późno
 
Liczy się tu i teraz
ewentualnie
to co będzie jutro ...
 
Marzenia plany
zapisane podkreślone
czerwonym markerem daty godziny
i już ...
a potem jednak
chciało by się coś zmienić coś poprawić
ale na wszystko jest już za późno
 
Czasem jak pędzę po szynach
w tych tunelach windach
i
ruchomych schodach
to świat staje w miejscu
jestem poza całą tą pajęczyną
zjawisk
bo
chciało by się coś zmienić coś poprawić
ale na wszystko jest już za późno
 
Liczy się tu i teraz
ewentualnie
to co będzie jutro ...


number of comments: 8 | rating: 8 | detail

felix077

felix077, 14 march 2013

Zaplątany

Byłem lekkim skrzydełkiem
bujanym przez senny wietrzyk

Wielobarwne listki, łodyżki i płateczki
tańczyły
a ja nad nimi
tak wolny beztoski jak ptak

Lecz nagle
nie wiedząc kiedy wplątałem się
w sieć pułapkę
czekała na minie
a ja
naiwnie, beztrosko
w nią wpadłem
tak ciasną i lepką nić

Ja w kleszczach
Ja kokon
Ja nic


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

felix077

felix077, 13 march 2013

Zimny wszechświat

Mury od lat
poszarpane zębem czasu

Okna zabite na głucho
gwoździem już pordzewiałym

Wszędzie półmrok
obsypany ziarnem kurzu

Drzwi ziejące
czeluścią otchłani

Podłoga pusta zdeformowana
leży porzucona tak od lat

Zimny ten wszechświat
a my w nim
jak samotne planety
dryfujemy
bardzo bardzo daleko od siebie


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 12 march 2013

Wojna płci

Ty i wojna
w której żyjesz
Ty i wojna
której nie rozumiesz

W tłumie obcym
w tłumie wrogim
wypatrujesz
koncentrujesz
bezwzględny morski łowca

Wzrok wbijasz
w Tą
którą chcesz zdobyć
którą chcesz zniewolić

Wzrok wbijasz
w Tą
którą chcesz kneblować
którą chcesz krępować

zaspokojeniem własnego popędu


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

felix077

felix077, 12 march 2013

Wściekły poranek

Wściekłymi  słowami ciskam w ciebie
zmieszanymi z nienawiścią i odrazą

krew krąży szybciej i szybciej
goniące przekleństwa
goniąca agresja 

Drzwi otwieramy
Drzwiami trzaskamy

I ten huk który niesie się po domu

Wrzący krater lepkiej lawy

Drzwi otwieramy
Drzwiami trzaskamy

Czy ja chcę cię zabić?!
Czy szukam tylko wyjścia z tej sytuacji?!


number of comments: 2 | rating: 9 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1