31 march 2015
Cofam się
ten wiersz
smutny nie będzie
lecz radosny może
ubrany w pragnienie
staram się walczyć
być przed frontem
lecz na zdjęciach
ujrzałem Twą urodę
i pękła ściana
mur w kawałeczkach
Twoja skóra pragnie
mojego zbliżenia
Twego ciała i ducha
teraz wielce pożądam
znowu zapłonęła
mej duszy pochodnia
tworzę w myślach
pocałunek pierwszy
byłby wśród drzew
i wspólnych obietnic
połączone dłonie
splecione twarze
tworzymy jedność
apogeum mych marzeń
na plecach Twoich
ciepłe moje ręce
i brzuszek nagi
ustami pieszczę
a w uda wpijam palce
wzdychasz, Twoja skóra
napięta, namiętność
szepce nam do ucha
intymność, delikatnie
swoim Twoje łechcę
ciało, bliżej nie można
skurcze i dreszcze
ale miłość - nie tylko
cielesność, seks i jęki
lecz pojednanie dusz
na zawsze, po śmierci
no, było miło, a teraz
rzeczywistość szarpie
wita chłód realiów
moja pochodnia gaśnie...
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
11 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga
8 september 2025
ajw
7 september 2025
jeśli tylko
6 september 2025
wiesiek
5 september 2025
ajw