1 january 2014
Noworocznie
chciałbym słuchać bicia
serca Twego w piersi
ucho przychylone do skóry
uczuciem czule obejmij
żyję by kochać
dołącz do mego kręgu
jak na razie w środku
dojrzysz mnogich tektur
doszukuj radości innych
choć szczęście wielu
w jednostkach liczone
stworzona fasada chmielu
pragnę znaleźć gdzieś
Ciebie pośród łąk zieleni
chcę istnieć dla Ciebie
Twoich jedynych źrenic
choć rok nowy zawitał
rozkwita kwiat mas
wszyscy ludzie bez oczu
kroczą, fasada trwa
kiedy radosny kolor
zejdzie osobom z tęczówek
skończysz kroczyć w uciesze
żywot zmieni w torturę
jakoś nie mogę widzieć
w kolorach słyszeć otoczenia
pęknięcia multiplikują
w pełnym bólu, wnętrzach
i chcieć wiedzieć co robić
w tej monotonii bólu
kroczę ścieżką ciernia
obok dziurawego muru
wszelkie defekty konstrukcji
obok dysfunkcji mych kroków
skutkują męką obfitą
tam - głęboko w środku
co mi z tego wyszło?
Ty nie musisz oceniać
to bez znaczenia według
Ciebie tyle racja, co brednia
umysłu bełkot, spłodził
my młodzi - bełkot liryczny
byliśmy i będziemy, póki
płodzić, będziesz fizycznie
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek