Poetry

cieslik lucyna
PROFILE About me Poetry (531)


cieslik lucyna

cieslik lucyna, 9 july 2011

Zmagania natury

Zerwała się burza
w górze szuka zwady
na chmury się wkurza
z wiatrem ma układy

Grad jak kurze jajo
sponiewierał trawę
i ciemno się stało
nie czas na zabawę

Piorun się rozgościł
na niebie i błyska
siecze strzały proste
zaczyna igrzyska

Ciemno się zrobiło
ludzie wystraszeni
gdy wiatr swoją siłą
chwali się w przestrzeni

Staje z nimi w szranki
dumna błyskawica
chce noce i ranki
swym blaskiem zachwycać

Tylko księżyc cicho
przymrużył już oko
odgoni złe licho
tam w górze wysoko.


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 16 december 2011

Stonka ziemnaczana/z cyklu klapka wspomnień/

Pomysł to był chory
lecz jaki skuteczny
jeszcze do tej pory
krążą te bajeczki

plotka była głośna
i bardzo kłamliwa
z nas robiła osła
propaganda chciwa

rósł w narodzie mit
że zgniłe są Stany
i wcisnęli kit
w nasz lud zacofany

i dlatego tkwiło
takie przekonanie
że stonkę zrzucili
źli Amerykanie.


number of comments: 5 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 29 july 2011

Zbożowa pełnia

Kołyszą się zboża ściany
ku górze głowy unoszą
falują w słońcu łany
jasne kłosy stroszą

pełne ziarna kieszenie
monety złote brzęczące
dojrzałe pełne jęczmienia
w nich ziarenek tysiące

zboża warkocz dojrzały
sypie ziarno jak brokat
rozrzuca niczym strzały
swoje skarby z wysoka

buszuje bociek dziobaty
dłubie małe ziarenko
plewy niczym dukaty
spadają na ziemię miękko

zbożowa nadeszła pełnia
urocza prawdziwa sielanka
pora żniw nowa kolejna
będzie chleb oraz owsianka.


number of comments: 4 | rating: 0 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 15 september 2013

Jesienne kwiaty

zamknij oczy i myślami wędruj po ogrodach
obraz ich pod powiekami zatrzymaj bo szkoda
mija lato więc przekwitną pogubią swe płatki
jesień przetka złotą nitką klomby i rabatki

naciesz oczy ich widokiem nim je mgła przykryje
takie piękne kolorowe jeszcze jest ich tyle
tylko zrywać i bukiety z wyobraźnią tworzyć
śpiesz się tylko bo za chwilę przyjdą pierwsze mrozy

może zasusz je w wazonie tak przetrwają dłużej
będą ładnie wyglądały wrzosy oraz róże
gdy zatęsknisz nagle zimą do zwiastunów letnich
w wyobraźni ujrzysz wtedy najpiękniejszy kwietnik

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 13 march 2012

Mieszkanko z PRL-u/z cyklu klapka wspomnień/

Na ścianie słomianka
w pokoju wisiała
musztardowa szklanka
na kredensie stała

a w kuchni makatki
ręcznie haftowane
słoneczniki kwiatki
wiadra cynkowane

barwną kapą wersalka
od święta przykryta
adapter bambino
winylowa płyta

na wysoki połysk
półki i regały
kryształy w segmencie
równo sobie stały

zegarek z kukułką
w miejscu honorowym
oraz tapczan z półką
obrus szydełkowy

na stole cerata
i poczciwa Frania
do sufitu fikus
to dawne mieszkania.


number of comments: 4 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 16 may 2013

Psi pupilek

Psi pupilek
             
W pokoiku na kanapce śpi mój pupil sobie smacznie
co i rusz to oczkiem strzyże przybrudzone łapki liże
gdy ja krok on za mną dwa taka jest natura psa
lubi spać koło nóg pani czasem pani za to gani
      
wpycha mi się pod przykrycie lubi luksusowe życie
a że śpi na zawołanie często słyszę psie chrapanie
miska stoi w swoim kątku pamięta o psim żołądku
czysta woda dobra strawa to dla pieska fajna sprawa
    
jak frykasów pełna miska to mu ślinka leci z pyska
a jak gorsze ma potrawki to dostaje zaraz czkawki
taki jest ten mój czworonóg gdyby jeszcze mówić mógł

wita mnie uradowany jest oddany swojej pani
czeka tęskni gdy pracuję z dala moje kroki czuje
a gdy domu drzwi otwieram psie całusy zaraz zbieram
liże skacze z tej radości tyle w nim tej psiej miłości.
                                        
 Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 4 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 10 october 2011

Cukrowa wata,ale jaka


cukrowa wata do łask wróciła
od razu smaku mi narobiła
widzę jak rośnie biała pierzynka
jak puch leciutka aż leci ślinka
kręci się lekko w tym automacie
którego z tamtej epoki znacie
tyle lat przetrwał i jeszcze chodzi
więc jedzą watę starzy i młodzi
i na patyczek lekko się wkręca
cóż widzę ładna powstaje tęcza
już schodzi masa jej kolorowa
bo w środku farba ale niezdrowa
barwa jest cudna lecz smak nie taki
patrzę jak smacznie liżą dzieciaki
tą chemię co jest we wszystkim cóż
weszło i tu te cholerstwo już...
biedna ta zwykła wata cukrowa
tradycji swojej już nie zachowa
przed laty biała jak śniegu płatek
dziś kolorowa niczym bławatek
tylko ta barwa sztuczna do licha
do tamtej waty ja jednak wzdycham.


number of comments: 3 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 13 march 2012

Szukam jej wszędzie

Pójdę i wiosny poszukam
znajdę ją w zakamarkach
dzięcioł już w drzewo stuka
ławek przybywa w parkach

może ukryła się w liściach
zbutwiałych z tamtego roku
zobaczyć ją pragnę z bliska
albo dostrzec wysoko

być może znajdę w altance
tam zimą miała schronienie
stoję tak myślę i patrzę
czując jej pierwsze tchnienie

dostrzegam w gałęziach drzewa
gdzie deszczu osiadły kropelki
we mgle co wiatr rozwiewa
w kałużach małych i wielkich.


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 29 june 2011

Wszystko dla Ciebie Ojcze

Ofiaruję wszystkie kwiaty wiosny
bukiety zrobię złożę w Twe ręce
i jeszcze dam w ten czas radosny
moje miłością przepełnione serce

Padam do nóg o Błogosławiony
Ojcze Papieżu Karolu z Wadowic
chcę się pomodlić oddać pokłony
tylko z Tobą w samotności pobyć

Umiłowałeś po świecie wojaże
pielgrzymem byłeś orędownikiem
ja po cichutku tak sobie marzę
byś moich trosk był powiernikiem

Modlę się teraz pokornie kłaniam
wspominam miły serdeczny śmiech
tyle mam Tobie do opowiadania
zanim dogoni mnie życia zmierzch

Kremówkę taką jak lubisz zrobię
chociaż góralką nigdy nie byłam
i już wyglądam ku Twej osobie
nocą na niebie Cię wypatrzyłam

Wszystko dla Ciebie Drogi Papieżu
bezsenne noce i blade świtania
Mój przewodniku duchowy Pasterzu
będę Ci zawsze wierna i oddana

Idziesz a mgły biało drogę ścielą
takim jak kiedyś dostojnym krokiem
do swoich wiernych a jest ich wielu
Mój Ojcze Święty tak z każdym rokiem.


number of comments: 3 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 19 september 2013

pomału chłodnieje-wiersz gwarowy




apiać zacznie duć
pomału chłodnieje
klekotun poleci
pietuch nie zapieje

trza wdziewać faradyny
gumniaki od ranka
jesień ta chazjajka
to nie ciamcialamcia

po kołdobach się szwenda
we wrota kołata
rychtyk swego pewna
kukrzysko jej chata

już się sztafiruje
i zakłada łachy
barabani w okna
ma ubaw po pachy

L.Mróz-Cieślik 


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 8 january 2014

Mój rower

jeżdżę moim rowerem nawet gdy pada i wieje
ja kierownicą on sterem a ile wtedy się dzieje
wyruszam sobie śmiało nawet gdy trochę ślisko
jazdy zawsze mi mało już objeździłam wszystko

mam jak należy hamulec ręczny i przy pedale
kraksie nie mogę ulec rowerem swym jeżdżę stale
rozgrzewka to znakomita ciepło wypełnia mnie całą
czasami ktoś jednak zapyta czy jeszcze mnie przewiało

jestem zahartowana i zdrowa jak ryba czy mors
a taka przejażdżka z rana uwalnia od razu z trosk
paliwa przy tym nie tracę dotlenię się znakomicie
nim dojeżdżałam do pracy lat wiele czy uwierzycie

pokonam każdą przeszkodę zaspę i dziurę w chodniku
i nigdy się nie zawiodę na moim ręcznym silniku
przy tym i środowisku nie szkodzę a to już wiele
nie słychać wcale aut pisku a to jest bardzo wiele



Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 17 february 2014

Pragnę tylko tak niewiele

pragnę teraz tylko snu
i długich miesięcy
żeby było ciemno znów
dzień mnie bardzo męczy

pragnę ładu w życiu moim
już tych trosk nie zniosę
bo gdy ciągle brak spokoju
wytrzymać nie sposób

pragnę zrzucić z serca balast
nabrzmiały od zgryzot
przestań już mnie losie karać
smutek z serca wyrzuć

pragnę tylko spraw to Boże
radości z istnienia
żeby już nie było gorzej
oszczędź mi cierpienia

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 13 january 2014

Atrament-z cyklu klapka wspomnień

Niby zwykła czarna ciecz
jednak zapomniana
unikalna stara rzecz
inkaust do pisania

niegdyś atramentem zwany
w potocznym sloganie
robił kleksy oraz plamy
to było pisanie

stalówki i wieczne pióra
kałamarz staruszek
czarne palce oraz skóra
o tym wspomnieć muszę
 
jednak mimo tych trudności
nie było tak strasznie
do momentu gdy zagościł
długopis na zawsze.

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 28 february 2014

Smutek

mrok czasem przesłoni jasną stronę życia
i już smutek goni  radość nie zachwyca
on przejmuje rolę odpędza uśmiechy
odchodzą  swawole i wszelkie uciechy

coś będzie od środka gryzło dokuczało
zdominuje uśmiech sponiewiera ciało
jak woda i ogień tak się kręci droczy
przejmuje dzień cały nie daje spać w nocy
 
przychodzi nie w porę lubi się zasiedzieć
oczy we łzach toną trudno coś powiedzieć
niech już mu się znudzi przyjdzie ukojenie
dłuży się ogromnie to moje cierpienie


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 17 january 2014

Dawne bajki na dobranoc-z cyklu klapka wspomnień

Bajki tamtych czasów
Jacek i Agatka
oraz Miś z okienka
nie było Puchatka

za to Ptyś z Balbiną
Muchomorek Żwirek
małe wielkie kino
przed spaniem na chwilę

Reksia nie zapomnę
sentymentem darzę
tak to wraca do mnie
gdy czuję się starzej

Bolkowej kompanii
mało było zawsze
świat bajek zabawny
wspominam a jakże.

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 28 december 2013

Spóźnia się zima



pora by śnieg przykrył brudy
wkoło błoto w grudy zbite
przez to nudy są na pudy
z zimy żaden to pożytek

świszcze wiatr i żwawo hula
jakby opił się rycyny
grudnia inna jest natura
brak śniegowej jest pierzyny

lepkiej puszystej materii
już lepić bałwany trzeba
zimowej białej scenerii
niech nareszcie spadnie z nieba

a tu szaro i matowo
brudno smętnie i nijak
zimo styczniowa królowo
daj już wreszcie jakiś znak

L.Mróz-Cieślik


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 11 february 2014

Antywalentynki

Ja nie wierzę w te androny
i nie zrobię nic na siłę
zawsze swego będę bronić
słowem lub sękatym kijem

nie chcę kubków z napisami
i nie znoszę serc czerwonych
już najwyższy czas na zmiany
kicz ten ma być zakończony

ja zrozumieć nie potrafię
dla mnie to wszystko do kitu
ukryję się może w szafie
i przeczekam aż do świtu

a gdy nowy dzień się zacznie
zaraz szybko się obudzę
i ogłoszę taką akcję
że się zlecą wszyscy ludzie

może wreszcie was przekonam
że to święto z Ameryki
to koncepcja pomylona
niepotrzebne te zachwyty


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 18 february 2012

Marzenie raczej nierealne

Marzenie raczej nierealne....



Marzy mi się letnia plucha

taki dzień deszczowy cały

zamiast palta i kożucha

sukienka oraz sandały



taka jak na zdjęciu burza

okolica w strugach tonie

z kropel tworzy się kałuża

a wkoło wszystko zielone



grzmoty piorun i ulewa

woda co wszystko przemoczy

wiatr wyrywa liście z drzewa

mogłoby tak padać do nocy



po burzy wyszłabym chętnie

i kałuże rozchlapała

takie myśli mam natrętne

jakbym lato zapomniała



zamiast tego biel dookoła

rzeczywistość jest styczniowa

widok marzenia przywołał

lato przyszło mi żałować.


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 15 march 2013

Podłość nie zna granic

jak tu zrozumieć ludzi
i jak zaufać komuś
gdy zaraz zło się budzi
kiedy zaprosisz do domu

dajesz serce na dłoni
przyjmujesz jak siostrę
od ludzkich zawiści bronisz
dostajesz słowa oschłe

czy warto wierzyć było
w gesty serdeczne słowa
z uczuć moich zakpiłaś
lecz jestem honorowa

jak tu zrozumieć ludzi
znowu podać im rękę
gdy zaraz gorycz się budzi
a serce przeżywa mękę

gniew gorycz odtrącenie
to tylko w głowie mi świta
ale czy to już ma znaczenie
ja jestem silna kobieta

płakać nie będę płacz Ty
do Ciebie zapuka sumienie
a kto jest podły i zły
wcale się szybko nie zmieni

może zrozumiesz niebawem
że komuś ranę zadałaś
wtedy zdasz sobie sprawę
jak bardzo mnie okłamałaś

nie piszę aby się żalić
daję Ci tylko przestrogę
nie można ludzi ranić
idź dalej w swoją drogę

podłość nie zna granic
fałsz kłamstwo i obłuda
mnie się udało omamić
ale czy innych się uda.

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 16 december 2011

Gwiazdkę z nieba i dokładkę

Nic mi więcej nie potrzeba
gdy tak patrzę na gromadkę
dałabym Wam gwiazdkę z nieba
jeszcze księżyc na dokładkę

rozhuśtała białą chmurkę
 żeby do snu kołysała
zebrała gwiazdki na półkę
i ładnie  poukładała

aby jasno Wam świeciły
noc calutką aż do brzasku
sen przyniosły błogi miły
gdy nie możecie zasnąć

zerwałabym ciemnej nocy
mroku ciemną szatkę
i księżyca całą pełnię
dała na dokładkę.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 16 december 2011

Szal ze wspomnień czapka z kwiatów

Pochwycę zapach kwiatów
z letniej łąki lipcowej
rumianków i bławatów
zrobię okrycie na głowę

zamiast czapki z pomponem
woń okryje przed chłodem
może i zimę przegonię
i zaczaruję pogodę

utkam szal aksamitny
ze wspomnień pory minionej
odpędzę listopad brzydki
w ciemnicy nieskończonej

myślami przywołam kwiaty
postawię w wazonie kilka
wspomnę krajobraz bogaty
przede mną cudowna chwilka

przypomnę jak je zbierałam
takie świeże pachnące
wspomnieniem lecą do mnie
wraz z nimi lato gorące


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 15 december 2011

Kim jesteś

Przemykasz się jak kot
czarny jak węgiel ze Śląska
w ciemności wyostrzasz wzrok
uliczka każda za wąska

płaszcz cały wiatrem podszyty
dziura na dziurze bez łat
niechlujny nieumyty
masz chyba ze sto lat

dłonie długie kościste
wystaje coś z pod pazuchy
intencje masz niezbyt czyste
dziwne miny i ruchy

w jakim tu celu przybyłeś
masz tu diabelską robotę
Twe ścieżki kręte zawiłe
wracaj do siebie z powrotem.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 21 october 2013

Dopadł mnie

wstrętne katarzysko dopadło i trzyma
już nie czuję mięty wlecze się godzina
teraz tylko kicham równo raz za razem
nastrój byle jaki o łóżku wciąż marzę

głowa niczym kamień ciężka obolała
to dyskomfort wielki dla mojego ciała
kap kap krople płyną po policzku słone
źle z każdą godziną liczę że ochłonę

miksturę wypijam choć jak piołun gorzka
na ból głowy także muszę zażyć proszki
nos jak rak czerwony i naskórek schodzi
byle jak i ciężko leżeć oraz chodzić

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 9 april 2013

Złodziej czasu

nie pogardzi nie oszuka
nie wypowie słowa złego
taka z niego twarda sztuka
trudno byłoby  bez niego

i ma on jedyną wadę
ideałów wcale nie ma
ze wszystkimi daje radę
i przy sobie mocno trzyma

zaczaruje nas i basta
bo ma w sobie tyle mocy
z nim spotkanie nie igraszka
ciągle w ruchu w dzień i w nocy

i ja wpadłam z nim z kretesem
w otchłań sieci wirtualnej
złodziej czasu ale niesie
wrażeń sto i w życiu fajniej.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 17 october 2013

Pytania stamtąd

Piszę ten wiersz przejęta wzruszenia i łez nie kryję
zawsze gdy idą Święta Ty pytasz jak nam się żyje
widzisz nas dobrze stamtąd i wiesz jak jest na dole
tu coraz częściej niestety targają nas niepokoje

próżno szukać sielanki złe teraz czasy przyszły
ludzie szukają pracy depresja ogarnia zmysły
kościół już nie jest nauką sztuczność i zakłamanie
żyć teraz to wielka sztuka pieniądz przejął władanie

widzisz świat dziś taki inny pełen blasku splendoru
klimat zmienia na zimny w ludziach mało honoru
i do mnie się zbliża powoli jesień nie złota życiowa
częściej coś tam zaboli i srebrem pokrywa głowa

lecz nie narzekam na los dźwigam ten krzyż mi dany
często zadrży mi głos gdy nas wspominam kochany
w pisaniu mam ukojenie w rodzinie wsparcie i siłę
i jedno tylko życzenie by godnie w zdrowiu się żyło

myślę często nocami ten świat jest niesprawiedliwy
Ty powinieneś tu z nami być jeszcze pośród żywych
nic już nie będzie jak było i już niczego nie zmienię
jednak do losu żal za wcześnie zostałeś wspomnieniem


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 3 july 2011

kosiarka

Poszła w ruch rośnie trawa
praca z nią to nie zabawa

tnie jak brzytwa po gęstwinie
tak że robak nawet zginie

jak żyletka lśni na słońcu
żeby zielsko skosić w końcu

burczy brzęczy ostro skręca
dobrze człowieka wyręcza

w niej moc wielka oraz siła
wcale się nie narobiła

wystarczy paliwa miarka
i daje popis kosiarka

trawę jak szczaw posiekała
ta maszynka doskonała

kosiarz by się męczył sapał
do wieczora trawę drapał

ona w mig ją po kolana
zamieniła w kupkę siana.

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 4 july 2011

Magiczna noc

Czekają spragnione miłości
czas zalotów nadchodzi
Sobótka znowu zagości
i bawić się będą młodzi

Wzdychają proszą cichutko
o pierwsze miłości uniesienia
więc obdarz ich Sobótko
chwilą bliskości scalenia

Noc niezwykła bez wątpienia
wraz z nią cuda i czary
miłosne spełniają marzenia
kojarzą się szczęśliwie pary

Kwiat paproci zakwitnie
tak po prostu raz w roku
żar miłości przeniknie
jak w bajce będzie o zmroku

A wróżby zaczarowane
spełnią skryte życzenia
szczęście w miłości dostanie
i piękne od losu marzenia

Zaklęcia magiczne rytuały
swobodne miłosne igraszki
potrwają w tę noc Kupały
do rana aż obudzą ptaszki.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 5 july 2011

Krople deszczu

Kropelkami deszcz maluje
rysunki na oknach
nadciąga czarna chmura
a ja będę mokła

Zanim zrobi figle psoty
i wszystko przemoczy
we mnie dziś tyle ochoty
spojrzę jemu w oczy

Nie rozkładam parasola
choć zaczyna lać
jest gorąca letnia pora
więc będę tak stać

Deszczu strugi spadają
chłostają jak biczem
a tyle kropelek mają
może je policzę

Słońce za chmury zerka
z deszczem się oswaja
czuję się jak harcerka
jestem w skowronkach cała

Chwytam te krople w dłonie
podaruję Tobie
perełki deszczu dogonię
i korale zrobię.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 1 november 2013

Jedyna sprawiedliwa

próżno szukać innej drogi
dla wszystkich ta sama ścieżka
nieważne bogaty ubogi
i tak z nią kiedyś zamieszka

jednakowe ma powitanie
tu nie na pokaz stroje
nie ważne czy osoby znane
te same otwiera pokoje

nie przekupimy niczym
tej pani w czarnej sukience
rachunek nam równy wyliczy
za swoje u siebie przyjęcie

nie dla niej luksusy wygody
nikt za plecami nie stoi
a człowiek stary czy młody
nie oprze się smutnej pani

na jednej szali postawi
nie ważny status społeczny
równo praw ziemskich pozbawi
bo człowiek nie jest wieczny

jest sprawiedliwa jedyna
dumna  nieustraszona
przychodzi ostatnia godzina
zabierze w swoje ramiona.

Autorka L.Mróz-Cieślik


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

cieslik lucyna

cieslik lucyna, 20 march 2012

Ramka na zdjecia

Ramka na zdjęcia
lubi przyjęcia...
wszystkie dowolne pozy
tam wkładam zdjęcia
reszta się sama ułoży
Na półce godne
stoją ozdobne...
sięgają mego wzroku
twarze wesołe i pogodne
mój rozświetlają pokój
Serce się cieszy
oglądać śpieszy...
fotek i zdjęć całą gamę
co stoją równo jak należy
w nich bliskie osoby kochane
Ramka urzeka
na więcej czeka...
zdjęć i pamiątek uroczych
czas szybko płynie
jak wartka rzeka
cieszę więc nimi oczy.


number of comments: 2 | rating: 1 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Liści kuferek, Jeszcze skromna i nieśmiała, Astry w kolorach tęczy, Ale frajda, Nie chcę tego ale muszę, Dokuczliwiec jakich mało, Błogostan wiosenny, Nie dam za wygraną, Oni wiedzą jak było, Wróć komuno nam trzeba pracy-z cyklu klapka wspomnień, Koncert ptasi, Skłam zrób komuś figla, Nie do wiary, Czasem przydałyby się czary, Kim jesteś, Głosuj na Mazury nasz cud natury, Dzień Mężczyzny na wesoło, Jacy jesteśmy, Chwile czarodzieje, Apel do ludzoi o skruchę, Nocne rozważania, Czas, Kawałek nieba, Wygrana w totka, Nastrojowa huśtawka, Dylematy grzesznika, Smutek, Balladka o gadule, Męczy mnie taki stan, Ciut za szybko, Trudno pozbyć się niestety, Zakochana po uszy, Tylko siedzieć i jeść do woli, Relaks dla mas, Poranna kawa, Natrętni goście, Wiosenne zwiastuny, A jednak nie taki diabeł straszny, Mam swego bzika, Jednak to już przeżytek, Guma do żucia-z cyklu klapka wspomnień, Niewidzialna ręka-z cyklu klapka wspomnień, Pewex-z cyklu klapka wspomnień, Społem-z cyklu klapka wspomnień, Chcę zatrzymać jak najdłużej, Pragnę tylko tak niewiele, Nowożeńcy, Trzecie złoto, Tyle emocji naraz kolejne złoto, Wcielenie małego chłopczyka, Gwiazdkę z nieba i dokładkę, Radio nigdy nie wyjdzie z mody, Mieszkanko z PRL-u - z cyklu klapka wspomnień, Wałkiem po ścianie-z cyklu klapka wspomnień, Nie chcę tego ale muszę, Antywalentynki, Ręczne robótki-z cyklu klapka wspomnień, Kolejki smutna rzeczywistość-z cyklu klapka wspomnień, Stare przepisy w zeszycie-z cyklu klapka wspomnień, Żyrandol - z cyklu klapka wspomnień, Syfon z nabojami-z cyklu klapka wspomnień, Wiatr hulaka, Temperówka na żyletkę-z cyklu klapka wspomnień, Wiosna zimą, Frania pralka-z cyklu klapka wspomnień, Elementarz Pana Falskiego-z cyklu klapka wspomnień, Rower zimą czemu nie, Tyle jeszcze mnie wzrusza, Moda ciążowa-z cyklu klapka wspomnień, Szydełkowe kapcie-z cyklu klapka wspomnień, Buty relaksy-z cyklu klapka wspomnień, Sznurek do snopowiązałek-z cyklu klapka wspomnień, Pewex-z cyklu klapka wspomnień, Ach te festiwale-z cyklu klapka wspomnień, Rolki jak korale -z cyklu klapka wspomnień, Akademie apele rocznice, Gabinet jak się patrzy, Miłość z rabatki, Mona Liza się gniewa, Zima, Jest na to sposób, Marzenie raczej nierealne, Teleranek-z cyklu klapka wspomnień, Mamy własne i piękniejsze, Mrówka robotnica, Kultowy serial-z cyklu klapka wspomnień, Siatka na zakupy-z cyklu klapka wspomnień, Pamiętniki-z cyklu klapka wspomnień, Śmiechoterapia, Naciera kolejna fala, Projektor rzutnik-z cyklu klapka wspomnień, Tych kilka dawnych rzeczy-z cyklu klapka wspomnień, Jak to jest babcią być, Dziadek wszystko może, Miliony w portfelu-z cyklu klapka wspomnień, ORŁY GORSKIEGO-z cyklu klapka wspomnień, Dzięki tej małej iskierce, Romet-komarek-z cyklu klapka wspomnień, Magnetofon ZK-120-z cyklu klapka wspomnień, Expres wieczorny z cyklu klapka wspomnień, Srogiej pani zimy rządy, Polska Kronika Filmowa-z cyklu klapka wspomnień, Dawne bajki na dobranoc-z cyklu klapka wspomnień, Ceramika geesowska-z cyklu klapka wspomnień, Peerelowskie papierosy-z cyklu klapka wspomnień, Sennik, Absurdalne reklamy-z cyklu klapka wspomnień-o piwie, Atrament-z cyklu klapka wspomnień, Zazdrość, Takie właśnie było pranie-z cyklu klapka wspomnień, Niewolnica Izaura-z cyklu klapka wspomnień, Twoje serce w poniewierce, Podłość nie zna granic, Przeziębienie, O Błogosławiony, Mój rower, Karnawałowy bal, Pani plotka, Może by to coś zmieniło, Podwórkowe zabawy-z cyklu klapka wspomnień, Miliard w środę miliard w sobotę-z cyklu klapka wspomnień, Aparat na żetony-z cyklu klapka wspomnień, Grzałka elektryczna-z cyklu klapka wspomnień, Środki czystości-z cyklu klapka wspomnień, Sokowirowka-z cyklu klapka wspomnień, Nowy Rok, Więcej złego niż dobrego pora zmienić to, Noc SYLWESTROWA, Sylwestrowe atrakcje, Moje przesłanie noworoczne, Spóźnia się zima, KOLOROFON-z cyklu klapka wspomnień, Autko zabawka-z cyklu klapka wspomnień, Kolekcja Włocławek-z cyklu klapka wspomnień, Pomysłowa popielniczka-z cyklu klapka wspomnień, Pocztówki dżwiękowe-z cyklu klapka wspomnień, Niebo daje znaki, Szkoda ryby, Co się tutaj będzie działo-z cyklu mini bajeczki dla dzieci, Inny Sylwester, Petardy na powitanie, Bałwanka świąteczne marzenie-z cyklu mini bajeczki dla dzieci, Porzucone wagoniki-z cyklu mini bajeczki dla dzieci, Jak to stary z mlodym, Moje przesłanie noworoczne, Dedykacja dla naszego komentatora Tomka, Co to się porobiło, Wszystko takie piękne i urokliwe, Każde Święta pachną inaczej, Niech to będą bajkowe Święta,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1