Latest items:

Poetry

	Anna Maria Magdalena
	PROFILE About me Friends (50) Poetry (459) Prose (19) Photography (47)

latest best rating most commented

Anna Maria Magdalena, 11 april 2012

(...)35

to tylko odbicie
w zamkniętej czterech ścian szybie
spływa potokiem rwących łez krainie
dla niej dla siebie zapomnij moje imię

number of comments: 1 | rating: 10 | detail

Anna Maria Magdalena, 7 april 2012

Zapytaj mnie jutro czemu chce pisać
kiedy oczy bolą i odciski na dłoniach krwawią
słowa takie trudne do napisania zupełnie nieznane
nawet kiedy zostają już tylko śmieci i zepsuta kłódka od starego serca
zapytaj dlaczego nadal piszę
nie odpowiem dziś
może jutro kiedy dogoni codzienność i zapragnę...
nie znam słów pogardy
sama poukładam
sama!

number of comments: 6 | rating: 10 | detail

Anna Maria Magdalena, 7 april 2012

baranek i dwie twarze

posmak po niedzieli
która dopiero nadejdzie
pozostaje żalem na ustach
słowo czynem i rozbite jajo
dlaczego brat bratu nierówny
jeden bratem drugi tylko jego nazwą
niepodzielny dziś baranek sam ze stołu...

number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Anna Maria Magdalena, 5 april 2012

zamknięte

Nagie myśli ubrane w słowa
poszumi wiatrem i odzieje
gdzie majowa sukienka w kwiatki upiękniona
słowik w samotności na ramieniu śpiewa
nie pukaj
tam nikogo nie ma.

number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Anna Maria Magdalena, 5 april 2012

(...)33

rzucili groszem i marnym słowem
wymoczonym w kieliszku wódki
bez granic wstydu...
nie to miasto gdzie się rodzisz
jako czyste dziecię
nie te czasy gdzie sława sama przychodzi
i nie bierze nic za nic
twoje nic może kiedyś będzie czymś **
dla mnie

number of comments: 4 | rating: 11 | detail

Anna Maria Magdalena, 4 april 2012

lewa strona łóżka jest wolna

przy takich myślach
zaraz cieplej
mimo strachu skrępowania na duszy
stoisz ty tam ja tu
wzrok skuty w jedność
to nie tak jak myślą
nic nie jest łatwe ani poste
choć pokochałam prostotę i minimum
posiadania ciebie
lewa strona jest wolna.

number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Anna Maria Magdalena, 4 april 2012

(...)32

Unieśli ciężar na lichych ramionach
ledwo dyszy jakby uleciał już stąd
donikąd prowadzi ta droga
donikąd...
sucha kromka czarnego chleba
w brudnej szklance wczorajsza herbata
kęs łyk
możesz iść ja poczekam.

number of comments: 2 | rating: 9 | detail

Anna Maria Magdalena, 2 april 2012

wiatr

w net ci wiatr głupoty
do głowy pokłada
a dmie w szybę aż mak upada
wije sznurami pereł
na smukłej szyi damy
zza obrazu kurze wydmucha
z dywanu i ucha
szumi mi w głowie i śpiewa
na język drobnostki...
a nie potrzeba

number of comments: 3 | rating: 10 | detail

Anna Maria Magdalena, 31 march 2012

wrrr

A wszystko zaczęło się od niczego
podniesiony ton
opuszczony wzrok
agresja
wrr
z rana słońce grzało na parapecie wino
zbita szklanka
zalany dywan
agresja
wrr
wieczorem zbyt zimna pościel
dziurawa poduszka
w powietrzu pióra
agresja
wrr

wtedy wszystko zaczyna się niczym
pętla jak na wisielcu zaciska się
każdy powód do wrr jest lepszy od poprzedniego
gdzie do szczęścia?
gdzie uśmiech niewinnej dziewicy?
nie ma!

number of comments: 4 | rating: 9 | detail

Anna Maria Magdalena, 31 march 2012

eh...

Myśli nie czyste
popychane na siłę
mlecznym okruszkiem z rogalika
między piersiami
nie sięgniesz językiem eh
niby przypadkiem trącając dłoń
w drżenie wprawia głos
gdzie sięgnąć mógł a nie...

zderzenie źrenic w ciemnej ulicy
usta w usta
uderzył
eh to sen.