Marek Gajowniczek, 23 may 2021
Chociaż to linia bardzo mobilna,
Choć cię przypili potrzeba silna,
nie leć kolego z Aten do Wilna.
Przewidzieć bowiem nie jesteś w stanie,
kiedy zarzadzą międzylądowanie
i kto cię po nim przyjdzie powitać?
Jak się leciało? - zechce zapytać.
Nawet, gdy grzeczne znasz odpowiedzi,
możesz i za nie dłużej posiedzieć,
Bo uzna Unia, parlament, Kneset -
amerykański kolejny reset
za krok rozważny oraz konieczny,
by lot do Wilna stał się bezpieczny!
Marek Gajowniczek, 21 may 2021
Minął kwiecień, mija maj.
Wkrótce latem buchnie czerwiec,
A nasz schorowany kraj
Resztki siły ma w rezerwie,
.
Ale entuzjazm przeminął.
Za to narosły obawy,
Czy rygory wszelkie miną
I nadejdzie czas poprawy?
.
Nie wróży nam nic dobrego
Niebo rakiet oraz dronów.
Parasola Żelaznego
Pod zygzakiem smug ogonów.
.
Testują już sojusznicy
Wytrzymałość swej Kopuły.
By nam latem politycy
Nie zepsuli kanikuły!
.
Już na zastępczej arenie
próby ognia są gorące.
Pozostają ludzkie cienie.
Nam wystarczy letnie słońce!
Marek Gajowniczek, 20 may 2021
Kto w czas pandemii do lekarza trafi,
Wpadł w zaślepienia noc.
Choć błyszczy wciąż w aptecznej szafie
Szczepionek różnych moc.
A wszyscy nimi obdarzeni
Chwalą wybór i sort.
Diabeł raduje się z pandemii.
Bogaci się jak lord.
.
O - mówi diabeł - to nie dramat.
Sposobność się nasuwa sama!
Szczepionka musi być sprzedana!
Przysłuży mi się Dobra Zmiana.
.
Do ognia diabeł zrzuca leków prochy,
Pandemio! Otwórz piekłu drzwi!
Nie trzeba bać się ani trochę,
W uśmiechu mruży brwi.
Korzyść i straty miesza diabeł pyskiem,
Obietnice składa u nóg.
Terminy długie jak most San Francisco,
Krótsze niż składał Bóg.
.
Mydła na rynku nie są drogie.
Ogonem kręci diabeł, he!
Maseczki białe noszą aniołowie,
A masek czarnych nie.
Prawda być musi maskowana!,
Reklama wiecznie powtarzana!
Lubiana i akceptowana -
Na brzuchu piekieł zbudowana.
.
Co czynić jeżeli źle trafię?
Stróż anioł włosy z głowy rwie,
Ty z diabłem w sercu siedzisz na kanapie -
Po co te dawki dwie?
Czas genetyczny cocktail miesza,
Karaluch tłucze głową w szkło,
Rząd nakazuje i zwiesza,
Decyzji różnych sto.
Jeżeli płaczesz, otrzyj łzy wacikiem,
Jeżeli kochasz, maskę kup.
Nie przejmuj się testu wynikiem!
Świat leży u twych stóp.
.
O - mówi diabeł - to nie dramat.
Sposobność się nasuwa sama!
Szczepionka musi być sprzedana!
Przysłuży ci się Dobra Zmiana.
O - dzisiaj przyjmij znak na ramię,
Albo na czoło szóstki trzy.
Pod dywan swe nadzieje zamieć!
Był dobry czas? Jest zły!
.
Na czarnowidztwo w Alabamie
Miejsce stosowne jest.
Dziś - obojętnie co się stanie.
Przeszliśmy Nowy Chrzest!
Rozkosz i gorycz zna Noemi -
Starego bluesa treść.
Diabeł rozgościł się na Ziemi.
Niełatwo kłamstwo znieść.
Marek Gajowniczek, 19 may 2021
Korporacje rządzą
i światem i miastem.
Są siłą wiodącą
Inwestują w kastę
Skompromitowaną
słabością, niewiedzą
Oraz bezradnością.
.
Co ludzie powiedzą
na eksperymenty,
kiedy wszyscy wiedzą:
Nie ma wśród nich świętych?
Może są współwinni -
z rządzącymi razem?
Straszyć nie powinni
nas szczepień nakazem!
Marek Gajowniczek, 17 may 2021
Okno na świat ci otworzę
W jakim można mieć i być.
W którym piękny biały orzeł
Zechce swoje gniazdo wić
Nad głowami, gdzieś wysoko.
Na konarach starych dębów,
Gdzie kłaniają się obłokom
Mury pozbawione zębów.
.
Jeno wyjmij mi z tych oczu
Krzywych luster ostry pył,
Jaki świat boleśnie poczuł,
Gdy go zmroził zakrzep żył.
Jeno odmień plan kaleki,
Który szambem zatruł rzeki
I nakłada do tej pory
Maski i respiratory,
Gdy na oddech braknie sił.
Nie żal mego zapatrzenia
Na składane obietnice,
Jakie miały szybko zmieniać
Ludzi, pomniki, ulice.
Lecz błądziły stale klucząc
W pokolenia coraz młodsze.
Wciąż niczego się nie ucząc
I nie widząc ludzkich potrzeb.
Tak na falach się wznosząc na przemian
Zapadając się w zapomnienie,
Zabierała poetów ziemia
Zostawiając mgliste wspomnienie,
A nas jeszcze zostawiła,
Byśmy snuli wielkie plany,
Gdyby nędza ustąpiła,
A przyszłość przyniosła zmiany.
Okno na świat ci otworzę
Nadzieją na Nowy Ład.
Będzie lepiej. Było gorzej.
Zysk wciąż większy jest od strat!
Jeno wyjmij mi z tych oczu
Krzywych luster ostry pył,
Jaki świat boleśnie poczuł,
Gdy go zmroził zakrzep żył.
Jeno odmień plan kaleki,
Który szambem zatruł rzeki
I nakłada do tej pory
Maski i respiratory,
Gdy na oddech braknie sił.
Marek Gajowniczek, 16 may 2021
Kto chciał kiedyś Prawo Pracy
ponad inne cenić,
musiał hasło DEMOKRACY
na LIBERTY zmienić.
Potem LIBERTY na LIEBE,
LIEBE na MISERY
i chciało nas dzielić chlebem
partii od cholery.
Dał wsparcie OKRĄGŁYM STOŁOM
Ruch PRZYJACIÓŁ PIWA
i zaczęło KRZYWE KOŁO
Prawe NARÓD kiwać!
Kiwać w prawo. Kiwać z lewa
i kręcić z mozołem,
by naprawy się spodziewać
wozu z krzywym kołem.
Marek Gajowniczek, 15 may 2021
Polskie Kasty Nadzwyczajne -
Bajgiel, cymes, miód!
Klany dyskretnie nietajne -
Postęp, wzrost i wzwód!
.
Twórcy Klasy Przodującej -
Nurtów, prądów, mód!
Kadra Elity Myślącej -
Szpica, fronton, przód!
.
Zawsze krok za dobrobytem -
O beretu rzut.
Przynależność jest zaszczytem!
Wiedzą skąd ich ród!
.
Taki po żadne psie gówno
Nigdy się nie schyli,
A nam rzeczywistość trudną
Potrafią umilić!
.
Dla nich etat, fundusz, świat
Szarfy i sobole.
Nam wyznaczył Nowy Ład
Drugorzędne role...
.
Ale póki jest nadzieja
Na Porządek Nowy -
Odrzućmy mit Dobrodzieja -
Począwszy od głowy!
Marek Gajowniczek, 15 may 2021
Kwadratura koła - nadzieją na Ład.
Pieczątki na czoła - znak straconych lat.
Wyciągnięto ramię z ulgą podatkową.
Skasowaną pamięć zastąpimy nową!
.
Nie zabraknie miary na śmiałe zamiary.
Wizje i prowizje nie dotyczą starych.
Czas spełnionych marzeń łatwowiernym minął.
Planujemy przyszłość! Entuzjazm nie zginął.
.
Zmniejszyło się tylko dla partii poparcie.
To jest czas najwyższy na nowe otwarcie.
Nowe obietnice Zmiana tworzyć zdoła -
Ładem w polityce. Prawda bywa goła.
.
Lepiej późno niż wcale! Miną gorzkie żale.
Mogiły wyrówna propagandy walec,
Jeżeli... jeżeli zaszczepimy świat
iskierką nadziei lepszych, przyszłych lat!
Marek Gajowniczek, 9 may 2021
Kogo dziś interesuje
wojujące partyjniactwo,
kiedy kraj nadal choruje
i widoczne jest partactwo?
.
Szczepią naród byle czym.
Dopuszczają różnorodność,
a media wciąż... rym... cym...cym -
ośmieszją ludzką godność.
.
Zasadą - lawirowanie
pomiędzy zmianą a zmianą.
Zaostrzenie - luzowanie
praw za prawdą maskowaną.
.
Hybrydowa jest cenzura.
Zakaźni są spin doktorzy.
Z górą się potyka góra.
Ludzie przez to bardziej chorzy.
Marek Gajowniczek, 8 may 2021
Poluzowało się w kraju.
Cieszyć się z tego, czy płakać?
Świąteczna radocha w maju
miała nam głowy zawracać.
.
Zawracać nie ma do czego.
Nie szkoda tego, co było.
Przelewać w puste z próżnego -
dawno się ludziom znudziło.
.
Zdrowie się stabilizuje
i wypłaszczają się fale.
Władza nas mobilizuje:
Szczepcie się rodacy dalej!
.
Przywódcy, choć nieformalnie,
we własnym gronie szczytują.
Nic już nie będzie normalne.
Normalność nam wykasują!
.
Norma - pojęcie umowne.
Zawsze możliwe są zmiany.
Dyskusje zgodne - niezgodne
toczy świat patentowany!
.
D - jak depopulacja
i demokracji destrukcja.
EU - jak eutanazja,
eugeniki erupcja.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek
2 october 2024
Wariacje z piórem.Eva T.
2 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
1 october 2024
0110wiesiek
1 october 2024
Są jeszcze chwile nadzieiEva T.