Marek Gajowniczek, 23 march 2020
Znikną dochody, padną posady
I nadbudowa i baza,
Jak padły kiedyś twierdze Grenady.
W Grenadzie znowu zaraza.
.
Bronią się giełdy i system stary
Z garstką, co w kryzys nie wierzy.
Komuch, co w porę wyniósł sztandary.
Jutro krach w rynki uderzy.
.
Na wschodzie ceny podskoczą wyżej.
Turek umowy rozwali.
Tłumy uchodźców podejdą bliżej,
Choć z Unii wsparcie dostali.
.
Jeden szaleniec, widząc kłopoty
I luki w szczelnej ochronie,
Przemknął pomiędzy stróże i płoty,
Uciekł i zmylił pogonie.
.
Władza przy bliskiej państwa ruinie
Między bankrutów i trupy,
Bez rozliczenia, słowa o winie -
Rozdziela miliardów łupy.
.
Wtem sam Komendant wodzom donosi
Raport okolicznej gminy.
O posłuchanie co rychlej prosi
Ważne przynosząc nowiny.
.
Że uciekinier poszukiwany
Rzucił bezpieczne ukrycie,
Sam się oddaje, zmienił swe plany.
Chce swoje ocalić życie.
.
Dalszą historię dobrze już znacie
Z ballady - strof Alpuhary,
Gdy ministrowie przestali bać się,
On wrogie skrywał zamiary!
.
Rządy poddaństwo cenić umieją.
Zaraz mu rację przyznali.
Wódz go uścisnął, inni koleją
Jak towarzysza witali.
.
Pokorny wszystkich wzajemnie witał,
Wodza najczulej uścisnął,
Objął za szyję, za ręce chwytał
Na ustach jego zawisnął.
.
A potem osłabł, ugiął kolana,
Ale rękami drżącemi,
Objął darczyńcę jak swego pana.
Czołem się chyląc ku ziemi.
.
Spojrzał dokoła. Ochronę zdziwił,
Zbladłe zsiniałe miał lice.
Okropnym śmiechem usta wykrzywił,
Krwią mu nabiegły źrenice.
.
Patrzcie bankierzy! Jam siny, blady,
A wasze miny doniosłe.
Jam was oszukał, jak ten z Grenady,
Ja wam zarazę przyniosłem!...
.
Warto pamiętać szkolne lektury
I czytać Wieszcza ballady.
Kto na nie chłodno spogląda z góry
Pomija groźne przykłady.
.
Własnej niewiedzy będzie ofiarą
Ponosząc skutki żałosne,
Gdy propagandy metodą starą
W pandemię zmienia tę wiosnę.
Marek Gajowniczek, 22 march 2020
Za sto złotych nawet wirus
długo nie przeżyje!
Choć na kombinacjach wyrósł -
na tym , co niczyje,
gdy rzecz była pospolita
i niewiele warta.
Każdy sobie gębę wytarł...
Zastąpi go karta!
.
Zadrukują wnet wirusa.
Zasypią banknotem.
W Polsce także. W Unii, w USA,
a co będzie potem?
Potem życie w dobrobycie
rozkwitnie nam dumne,
ale przedtem grosz musicie
zostawić...
na trumnę.
.
Bank Światowy nawet zdrowych
z głupoty wyleczy,
a nie przyszło nam do głowy
by się ubezpieczyć?
To prawda - Nie było z czego,
przy zmianie powolnej.
Może właśnie i dlatego
brakło "kwoty wolnej" ???
Marek Gajowniczek, 21 march 2020
Zniknęła sieć Polfa.
Każdy brał, co zdołał.
Piłeczki do golfa
robią po stodołach.
.
Dobra polska chemia
w całym świecie słynie
i świat ją docenia
przy amfetaminie.
.
System jest kaleki.
Same paraleki
podnoszą wysoko
dochód narodowy.
Kryzys? Ma być spoko!
Nie dosięgnie zdrowych!
Wiele nowych wdrożeń -
Ratuj się, kto może?!
Destylaty taty
czekają w komorze.
Marek Gajowniczek, 21 march 2020
O wiosno!
.
Ten, kto czekał wiosny w naszym kraju,
Jak na czas radosny - wiosnę urodzaju,
Kto liczył że będziesz bogata, kwitnąca,
A przyszłaś z gorączką, bezdechem świszcząca,
Obfita w zdarzenia i w skutki brzemienna!
Ja cię chorą widzę, moja maro senna!
Zrodzony na wiosnę, w doświadczeń obyciu.
Tylko jednej takiej wiosny doczekałem w życiu.
.
Dziś maski na twarze, kompresy na skronie.
Poglądamy z trwogą ku zachodniej stronie,
Jakby miał się objawić z niej w czarnej godzinie
Chmar szarańczy ogon i zarazę przynieść.
I zamiast bocianów na rodzimych sosnach,
Czekamy z obawą. Jaka będzie wiosna?
Czy raz jeszcze w sklepach opustoszą półki
Widocznej paniki już pierwsze jaskółki?
Czy w Czerwonych Strefach ogniska zarazy
Zgniotą nas surowe pandemii nakazy?
.
Wschodził uroczysty dzień Najświętszej Panny.
Naśladując wieszcza, kilka strof porannych
spłynęło poecie, nocą w internecie
W przenośnie o wiośnie. Wierzcie, jeśli chcecie...
Może przesadzamy? Może się mylimy?
Nie poznamy chwili... nie znamy godziny.
A lat już mi mija siedemdziesiąt trzy!
Siedem było tłustych... a ten rok jest zły.
Ten, kto się urodził w Święto Zwiastowania
z pokorą podchodzi do swego pisania
i bez łask pacierza spokojnie nie zaśnie.
Pan Bóg dopomoże! Może Polsce... właśnie!
Marek Gajowniczek, 20 march 2020
Lekarz boi się pacjenta,
a chory szpitala.
Ręka musi być cofnięta.
Wszelki kontakt - z dala!
.
Polityk na kwarantannie.
Urząd - online - w domu!
System chwieje się i padnie!
Nie mówcie nikomu!
.
Lekarz boi się chorego.
Polityk - wyborcy.
Plotka to coś strasznie złego.
Pilnują nadzorcy.
.
O konkrecie w intrnecie
notka jest fałszywa.
Prawda w wirtualnym świecie
obraźliwa bywa.
.
Oszukują tylko Chiny!
Trzymajmy się "Tarczy",
wyciszając problem starczy -
"Dla wszystkich nie starczy!"
.
Jest "Poradnik"! - nie rozsadnik,
gdy chcesz wiedzieć więcej.
Śmiać to mogą się ostatni,
gdy umyli ręce!
Marek Gajowniczek, 19 march 2020
TELEWIZJA NAS WYLECZY!
Obraz i porady.
To, co nie ma nic do rzeczy.
Dziurawe blokady.
OD TEGO, JAK SIĘ SCHOWAMY
MA ZALEŻEĆ ŻYCIE!
Czy poza ramy reklamy
już nie wychodzicie?
.
TELEWIZJA NAS USTRZEŻE!
Obronią miliardy,
gdy przyjmiecie w dobrej wierze
kilka zasad twardych.
WIRUS WÓWCZAS NAS OMINIE!
Przejdzie mu ochota,
gdy się nie pożywi w gminie.
IDŹ ZŁOTO DO ZŁOTA!
.
LICZB UPIORKI?
Strzelą korki TiR-ów na granicach.
Zapewnią Unii humorki -
NIKT NIC NIE PRZEMYCA!
Lecz się lepiej zamknij w domu.
Nie wyściubiaj nosa,
gdy do głowy przyjdzie komuś
RUSZYĆ BRYŁĘ Z POSAD.
Marek Gajowniczek, 18 march 2020
Informacja o miliardach
taka jest, jak o kosmosie.
Bije tylko z niej pogarda,
lub złego przyśniło coś się.
I dla wielu nic nie znaczy.
Nie mieli z tym do czynienia
Ktoś im całkiem świat wypaczył!
Nadal go na gorszy zmienia.
Zarazą na karnawale.
Moderacją patogenu.
Dobrobytu w Gorzkie Żale...
gdy już ludziom braknie tlenu!!!
Marek Gajowniczek, 18 march 2020
Jeśli to zesłana plaga -
trzeba Naród wyprowadzić,
gdy odwrócona uwaga
wykorzystać chwilę radzi!
.
Żadna Ziemia Obiecana
nie potrzebuje etatów.
Jeśli taka wola Pana -
podążajmy bez Traktatu.
.
Swoje fale cofnie Zalew
i rozdzieli pas Mierzei.
Jest tylko maleńkie ale...
Byśmy wszyscy pójść w to chcieli!
Marek Gajowniczek, 18 march 2020
Nazbierało się niemało...
lada chwila się przeleje.
Trzeba w przyszłość patrzeć śmiało!
Przeżyjemy! Mieć nadzieję!
.
Mamy własne doświadczenia.
Zda się - niewyobrażalne,
gdy nam w oczach świat się zmieniał
i rządy były totalne.
.
I w niezgodzie jest w Narodzie
jednocząca wielka siła.
Nieużywana na co dzień -
w potrzebie nas podnosiła!
.
Po zwycięstwach bez sukcesu,
po Grunwaldzie bez Malborka,
mafiach, grupach interesu
i po kontroli rozporka...
.
Po najazdach i rozbiorach,
próbach wynarodowienia -
przychodziła zawsze pora
cudownego otrzeźwienia.
.
Starczą tarczą stawał hufiec,
Zawsze ramię przy ramieniu,
gdy nie było dokąd uciec,
nie chcieliśmy trwać w milczeniu!
.
Potrafimy żyć jak ludzie
i w pandemii i w kryzysie!
Z przekonaniem: "Jakoś pójdzie!!!"
Mamy własne WIDZIMISIĘ!
Marek Gajowniczek, 17 march 2020
W maskach ludziki myją chodniki,
parkingi, place i schody.
Może przeczucie przynieść na bucie
dziecko i stary i młody!
.
Tam z hydrantami szaleją.
To może prawda, lub brednia?
U nas w Warszawie też wodę leją!
Jak dotąd, wyłącznie... media!
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma