24 march 2021
Jakież ten wirus wyprawia harce... .
Ktokolwiek będziesz w mazowieckiej stronie
W poboczu drogi parkować.
Zechciej dokładnie umyć swe dłonie,
Bo mógłbyś tam zachorować.
.
Jakież tam wirus wyczynia harce?
Jak się medycy szamocą?
Iluż nieszczęsnych w bezdechu charcze
Dniem całym, a potem nocą.
.
Jeżeli nocną znajdziesz się dobą
Gdzieś - w tymczasowej klinice
To się pochyli zaraz nad tobą
Zamaskowane oblicze.
.
Niepewny, czy to swe szklane stropy
Niebo do nóg twych ugina,
Czy to twe tętno? Czy stukot kopyt
Ostatni taniec zaczyna?
.
Gdy drżąca ręka po igłę sięga
z przeźroczystego kokpitu,
Zdajesz się wisieć już w niebokręgach.
W jakiejś otchłani błękitu.
.
A to dach tylko nad Narodowym
Rozsuwa się - niebem łudzi.
By strach powstrzymać trzeba być zdrowym.
Najodważniejszym być z ludzi.
.
Nieraz wśród łóżek gwałt się podnosi
I rąk wzniesionych jest gęsto.
Zbłąkany pacjent o księdza prosi,
Lecz ten nie zdąży dojść często.
.
Jakież ten wirus wyprawia harce...
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma