11 may 2020
Nie liczę dat ani strat...
Widokiem miast pod maseczkami
Odmierzam czas kwarantannami
Nie licząc strat, ani kolejnych dat.
"Czekaniem na niespodziewane"
Na to, co jest odwoływane,
pomimo strat, nie znając nowych dat.
Nie liczę godzin i lat,
Jak czyni to Wielki Brat,
Kiedy świat w kryzys gna,
A system sięgnął dna,
Kadencja mija... nie ja.
Nadal swój znaczę ślad
Na karuzeli dat.
"Zużytych słów przesypywaniem,
Gubieniem dróg i odnajdywaniem"
Nie licząc strat, ani kolejnych dat.
Nie patrzę już na kalendarze
Wyborczych burz w zmienności zdarzeń.
W pandemii czas.
Nadzieja poszła w las!
6 may 2024
0605wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma