16 october 2018
Przyjechali...
Przyjechali. Siedli. Wszyscy w garniturach.
Czekają. Pobledli. Co obieca góra,
jeżeli już będzie system dwupartyjny,
bez posłów ludowych - chłopskich, tylko inny?
Zostały w remizie dzieci postkomuny.
Został jeszcze tydzień na chłopskie rozumy.
Wielu posłuchało kazania na sumie.
Chłop zawsze przytaknie, ale czy rozumie?
Na Mikołajczyka, albo na Witosa,
głos by zawsze dali, a patrzą z ukosa -
Czy to dobra zmiana? Jaka u nich będzie?
Kum posadził kuma na każdym urzędzie.
Nie chcieli kołchozów. Były PGR-y.
Lżej dziś. Baba z wozu... Gnają kontenery.
Prócz kurzu na drodze, nic z nich wioska nie ma.
Sołtys - stary szeryf mówił jak wybierać.
Chłopi - i nikt inny Polskę ocalili.
Tak samo się modlą, jak kiedyś modlili.
Po lasach chodzili przez władzę wyklęci!
Patrzą na te zmiany, lecz bez wielkich chęci.
Widzą, po frajerach, mądrego premiera,
ale już w powiecie swój, swego wybiera,
bo starym zwyczajem - chłop wybiera chłopa,
a ile im teraz daje Europa?
Chłop rozważnie myśli i wyciąga wnioski.
Zapyta sołtysa. Obejdzie pół wioski.
Z sąsiadem pogada - Co myśli o PiS-ie?
Długo będą gadać? Długo... widzi mi się.
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma