27 april 2011
klepacz
Przyklep, uklep.
Na środku patyczek i papierek.
Prowizorka życia,
bo jakoś to będzie.
Akapella na emocjach,
suchy ton zrobił swoje
i mokre poduszki znów
I po co to?
Ambicje przyklep, uklep
znowu przed szereg.
Spalony rumieniec zawstydzenia.
Ruchome podłoże,
nie ma stabilnej trasy.
I Bóg jeden wie, gdzie zrobić krok by nie spaść.
I Bóg jeden wie co jest na końcu.
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma