Poetry

Tupack
PROFILE About me Forums (1) Poetry (26) Prose (2)


Tupack

Tupack, 20 may 2011

W ramach protestu

A teraz się ogolę. Ogolę się
w ramach protestu przeciwko
protestowi dziwnemu przeciw

Trochę to skomplikowane, ale
mam czystą, niewytłumaczoną
niczym chęć zrobienia czegoś

I nagle gdzieś coś zagubiłem,
mój mały sens opowiadania,
ale kto by się tam czymś takim

Abo wszyscy gdzieś tu podejmują
zaciekle i zaciekłe, byleby tak
dalej podejmować, żeby móc

Nie ma czasu, żeby kończyć
jakiekolwiek, nie ma czasu
na cokolwiek, bo się zachciało

I każda następna podjęta
będzie ciążyć bardziej, bo
nie można podjąć i nie ponieść

Nie ma też czasu, żeby powoli
podejmować i ponosić na
przestrzeni, trzeba się spieszyć

A teraz się ogolę, bo przyznam,
że trochę mnie zmęczyła moja
mała... moja kochana ambicja.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Tupack

Tupack, 14 april 2011

Największy

Drzewo coraz bliższe ideału,
zielenieje, wyższe - potężne.
Spogląda na świat pełen
folwarków 1984-tych,
tłustych świń w asfaltowych garniturach,
z papierowym życiem w kieszeniach,
z zabójczą miłością w oczach.

Tańczą wokół Drzewa,
zawistne uwagi rzucają,    
swym zapachem zakłócają
spokojne myśli jego.

I nie ma już nadziei
na odmianę sposobu bycia,
gdy wszystko wokół się ścieli
łajnem realnego życia.

W końcu idzie, spoglądając czule
dotyka z szacunkiem ten jedyny
głosiciel dobrego słowa.
Zbawca w swej litości
sumiennie wybija toporem
z głowy marzenia młodzieńca.

Coraz wyższe, zieleńsze - potężne.
Oddala się świat - napływa życie.
Obraz


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Tupack

Tupack, 30 january 2011

Niewidzenie

Spójrz piękna
skazali nas na dożywocie

Twarzą w twarz obcy ludzie
przyjaciele na ścianach
trupy w szufladzie
krzyczą miłość - nienawidzą

Veni Vidi Vici
i Panta Rei koniku!

Obłąkańczy śmiech,
bo nic nie ma już...


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Tupack

Tupack, 21 november 2010

Mówił

Mówił
żyjący na granicy szaleństwa i normalności.
Wynurza się, unosi wyżej, ocieka z błota
widząc nowe, inne, Piękne i Czyste
tworzące nową rzeczywistość płci
przeciwnej z wytapetowaną na twarzy
perwersyjnie gładką Miłością!

Bez zmarszczek, zagnieceń,
zaszłości i pozostałości,
i promieniuje, oczyszczając
wynurza, unosi i otrzepuje z błota.

Mówi w czyśćcu
i wychodzi i opłukuje się i czuje
wytapetowaną na twarzy perwersyjnie
gładką MIŁOŚĆ!


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Tupack

Tupack, 5 october 2010

Polarny dzień

Jest noc - pijana w sztok
niepoprawnie elokwentna dziwka
pod latarnią imaginuje dzień
nie ukrywa już niczego
stoi w stosie śmieci, wymiocinach
bezwstydnie naga, brudna po pas
dziewic coraz mniej, coraz więcej
pada światła między uda


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Tupack

Tupack, 21 september 2010

Jeśli odejdziesz (Jeśli będziesz)

Będę szaleńcem pieprzącym niespełnione obietnice,
poderżnę gardła wszystkim planom, marzeniom,
będę na prawdę wolny, bez skrępowania. Wolny w świecie,
gdzie wolność nie jest nic warta. We własnej głowie.

Zagrają, a ja zatańczę, ku uciesze chwilowej widowni.
Zagrają - będę błaznem, napiję się za darmo, zapalę,
przerżnę niewiele znaczące słowa: "Kocham Cię! Tak! Tak!
Kocham!", odejdę w mrok, popatrzeć na gwiazdy.

Nie zapamiętają tej twarzy.


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

Tupack

Tupack, 16 september 2010

Młodzieniec

Gnijąca skóra
przeszkodą nie jest,
już dawno się rozpadła,
smakowite trzewia pożarli
padlinożercy.

Muchy z niego
już dawno wyrosły,
jak on kiedyś
z much łapania
i skrzydełek im
wyrywania.

Już tylko
w niektórych miejscach
mięso się psuje
zaś z serca,
które kiedyś kochało
pozostał stos
nasyconych robaków.

I inne narządy rozłożyły
bezradnie ręce,
bo cóż mają poradzić
na to, że
już nie funkcjonują?

Dusza?
Dusza wraz z
ośrodkowym
układem nerwowym
w gruzach legła.

Już tylko muchy i robaki
kochają tego młodzieńca.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Tupack

Tupack, 17 september 2010

Paplanie

Niezdarnie, niewyczerpalnie
niemiłosiernie...
MIŁOSIERDZIE
niespokojnie, nieśmiertelnie
okazuję nie - a może nawet
szczęście


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Tupack

Tupack, 15 september 2010

Poczuj

Poczuj to, dotknij wolności.
Tylko dzisiaj, tylko tutaj.
Chwile wytchnienia, w których
nie ma opanowania, przyzwoitości.
Bo po co przyzwoitość?
Po co nam teraz slogany?
Poczuj skostniałe ręce marmuru.


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Tupack

Tupack, 20 september 2010

Konkurs V

Pan śni
i nie ma wpływu na to
o czym śni.
Niedobry sen śni się
o tej, która w tej historii
 już się pojawić nie miała.
I nie pojawia się.
Jest koszmarem sennym
niespełniona przyszłość.
Jak na złość pamięta ten sen.

Pan budzi się na scenie.
Panienka tuli, uspokajają się
oboje. Zaciemnienie. Kurtyna.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1