Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 3 april 2013

jest świetnie

naprawdę
wystarczy spojrzeć na zewnątrz szklanego obrazu
gdzie wszystko układa się nam powoli
pomału przybędzie nam godzin pracy
zarobki nam podwyższą wraz z czołgiem inflacji
podniosą nam podatki na zdrowie i szkołę
a my w nawale zachwytu całkiem nowego członka
oddamy się unii która nas sprzeda za gaz
będzie nam lepiej niż w raju
na przedwyborczych wiecach różnych związków
będzie nam dobrze naprawdę
przecież my mamy w sobie wpisaną mądrość po szkodzie


 24.10.06


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 1 april 2013

zniewolony

zniewolony
od lat nienawiścią do głupoty
zdzieram kolejne maski fałszywych przesłanek
że Bóg kocha tylko dobrych i bezgrzesznych
że miłość nie wymaga czystości
a do nieba się idzie samemu
że wiara jest prywatną sprawą grzesznika
diabeł wymysłem jest księży pedofilów
a orientacje są szczytem wolności
 
najtrudniej jest walczyć z głupotą sprawiedliwych


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 1 april 2013

w wielkanocny poranek

 
wielkanocna zima chłodem wyziębia poranek
a Chrystus po raz kolejny wybudzony ze śmierci
przynosi w darze miłość ukrzyżowaną
bez wielkich liter w pokorze Syna   
pozwolił się zabić jak baranek na rzeź prowadzony
niepojęta ta głupota krzyża zmusza do refleksji
choć najgorsza jest obojętność
ta tylko zatrzymuje się na śniegu
w wielkanocny poranek


2013-04-01


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 31 march 2013

jak kamień u drogi

smutna jest twoja poezja
 
a jaka ma być
rzucając kamieniem prawdy
w puste dzbany
jest tylko odgłosem
odbitym od ściany
 
z nią cisza jest milczeniem zadumy
bez niej staje się przemilczeniem
wiarą bez miłości co niczemu nie służy
miłością bez nadziei w drodze bez celu
nadzieją bez wiary w najmniejsze co przemienia
 
poezja jest jak kamień u drogi z wyrzutem


2013-03-31


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 24 march 2013

nadzieja

 
miałem sen
że miłość może ocalić człowieka
od samego siebie
od nagłej i niespodziewanej nienawiści
od początku bez końca
w drodze do nikąd
na obrzeżach wiary w dobre sny 
 

już ich nie mam
a miłość wdeptana w ugory zła
stoi głucha i ślepa na rozdrożu
 
dobrze że sny mijają
zostaje nadzieja
że człowiek może ocalić miłość  


2013-03-24


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 22 march 2013

aby się zgadzał przychód w anielskich rachunkach

 
 

 
ujmując najkrócej by nie stracić wątku
powiem prosto waląc na odlew wiersza
życie kurwa jest krótkie i to nie jest zabawne
że trzeba stracić najbliższych aby ich znaleźć
i jeśli nawet nie ma w tym nic odkrywczego
wcale nie lepiej to brzmi
gdy inni odchodzą a za nimi i my
wyrwani z korzeniami nabieramy ziemi w usta
aby się zgadzał przychód w anielskich rachunkach 


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 22 march 2013

x x x

 
wyrwany z nagrobka
rzucony na wagę
w niczym nie przypomina Syna Człowieczego
 
jak przed wiekami
nie zejdzie z krzyża
wytrwa do końca
aż ogień roztopi w piecu złom
i czyjaś wprawna ręka
odleje kolejny metalowy krzyż 


 2013-03-22


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 20 march 2013

w nadmiarze

 
białe płatki śniegu
wyrzucone z nieba
w nadmiarze
wystawiają na próbę naszą cierpliwość
 
a niecierpliwość bywa męcząca
rozwarstwia istotę wiary
w sens wszystkich nadmiarów i braków
 
najgorzej jak nie można wyjechać spod bloku
gdy śnieg pada jak głupi
zgodnie z prawem fizyki
budząc w nas nadmiar agresji 
 
z niedowierzaniem w logikę praw
mijamy tak samo zniecierpliwionych
patrząc w obłoki na niebie
w oczekiwaniu aż przestanie sypać śniegiem
 2013-03-20


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 20 march 2013

wdzięczność

 
gdzie się podziała nasza wdzięczność
za życie co się skraca proporcjonalnie
do zebranych doświadczeń
za dobrych ludzi gdy szybko znikają
zapisując w nas dotyk cienia
za miłość co nieustannie w podróży
mija opustoszałe stacje wspomnień
za śmierć która wyzwala z niedowierzania
że są rzeczy jeszcze przed nami zakryte
za wiersze zapisane w chwilach radości
gdy się wreszcie wdzięczność udało wyrazić  


2013-03-20


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 17 march 2013

wbrew sobie

 
już nie stawiam pytań po co żyję
dokąd zmierzam i od czego uciekam
wszystkie odpowiedzi świata
stają się milczeniem
wobec miłości która musi codziennie
wybierać pomiędzy dobrem a dobrem fałszywym
 
żyję aby kochać wbrew sobie dla niej
moja rezygnacja z walki o każdą prawdę jest darem
niczego nie żałuję niczego nie udowadniam
jestem tu i teraz małym fragmentem nieba
abyśmy się mogli razem spotkać po ludzku
w tych chwilach rozkoszy i potem gdy życie boli
 
we dwoje można więcej i pełniej
 


2013-03-17


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: błogosławieństwo dla Putina, w odpowiednim czasie, cień niepamięci, przekleństwo, nienawiść, wokół trzepaka, słowa i dźwięki, dodatek, wbrew nam samym, i nawet jeśli byłoby mi dane, przebudzony, truizm jak cholera, na zapleczu składni, za chwilę, po latach pisania poezji, jak dziecko, wydawanie rozkazów, cisza, prostota, rzeczy pierwsze, poezja Boga, niezmienna, niepowtarzalność, jej słabość, jeden wiersz, im bardziej pokorne, praprzyczyna, zamysł wieczności, nieskończony, dojrzałość, myśl godna Boga samego, na urodziny, błogosławiony niepokój, świadomi zależności, aby przetrwać, w napotkanym człowieku, twarzą w twarz, struktura kłamstwa, w pustym pokoju, jak Bóg, granica, dzisiaj są moje urodziny, legenda, zapisane, droga do celu, tajemnica zła, z ciała, obietnica, od zawsze, wrażliwość na ludzi, poza poezją, pod postacią, jak ćmy, przekaz, o niepodległości, zakochani, w przeróżny sposób, zwykły dzień pełen cudów, w cieniu przyszłości, długo musi dojrzewać, czasami łatwiej dać w mordę głupocie, założenie, jesienna miłość, nagość, prosta, fasady, ślepi i głusi i jeszcze głupi, zgorszenie, najgorsze są wieczory, wbrew temu co przychodzi z zewnątrz, koniec, w górach, wiersze które napiszę, o zasłuchaniu, w objęciach amora, o teologii, Rudzik, tuż pod szczytem, nieustannie, między słowami, by przenosić góry, kolejna rocznica, o nas, niezależnie od ludzkiej głupoty, wobec Boga i człowieka, wpatrzeni w siebie, w ukryciu, wciąż zakochani, aż do śmierci, nieproszony gość, czas tylko dla niego, bez ornamentów i upiększeń, po co się pisze wiersze, cień, jak Bóg, dla miłości i poezji, sami z siebie, piszą poeci wiersze, z własnych możliwości, jak dzieci w fazie rozwoju, aż do granic bólu, zwyczajnie jak Bóg, wbrew złemu, bilans, wierny sobie, z jakiegoś powodu ma sens i jest dobre, myśl godna ..., świadomość moja, już jestem wolny, w dość niewybredny sposób, o duszy, na starość, zawierucha, jak poezja, a śmierć nas nie rozdzieli, aż po wieki wieków, odbicie naszego myślenia, pentomino, aż do śmierci, jak Bóg, współuczestnictwo, którędy do Boga, taka zwyczajna, siła argumentu ?, godność człowieka, tylko tyle, wszystko jest łaską, przestrzeń na oddech Boga, niby nic a jednak, będzie dobrze, na sorze, gdy tego chcemy, wieczny zamysł miłości, logika Boga, o mądrości króla Salomona, chwila nieuwagi, aby lepiej widzieć, bezradność, pytanie bez odpowiedzi, wobec śmierci, wobec śmierci i Boga, szpitalne opowieści, Ojcze nasz, w dziale poezja polska, w tym samym kierunku, stwórca, zakładnik miłości, sztuka czytania, po latach pisania poezji, żeby,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1