18 october 2012
pory
wiosną gdy słońce przebudzone nad morzem
budzi do życia kolejne pokolenia przechodniów
tworzy się sens nastających po sobie pór
szukanie dla siebie miejsca jest wtedy najważniejsze
latem gdy owoce soczyste pobudzają pragnienia
życie nabiera rozpędu zmiennością dziejących się spraw
miarą dojrzałości staje się wierność zasadom i podziw dla miłości
bycie dla innych pozwala poznać siebie
jesienią gdy się nabiera dystansu łatwiej widzieć ukryte
uciekające liście przyjaciół zapadają w smutek
kolejne lata dają poczucie odlatujących wierszy do nieba
wiara układa się w długą listę spraw niedokończonych
zima jak zwykle przychodzi niespodziewanie
zamraża pamięć myli wspomnienia unika przyszłości
przygasające oczy próbują sprostać nadziei że jest tak jak obiecane
pokorny uśmiech nadaje sens przemijaniu
2011-04-25
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek
2 october 2024
Wariacje z piórem.Eva T.
2 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
1 october 2024
0110wiesiek