13 may 2012
na obrzeżach przeróżnych zachowań
pokorniejmy z wiekiem
na brzegach różnych wartości
odbite światło wypycha pewność
zrodzone wiersze opóźniają starość
błękit nieba nabiera barw
gdy garb przekonań i gwarancji
niewiernością przygniata miłość
jedyny miernik wiary
który pozwala zobaczyć Boga
tam gdzie życie ma swój początek
w drugim człowieku
pokorniejącym z wiekiem
na obrzeżach przeróżnych zachowań
po latach wiersze jak miłość
pozwalają na nowo czytać życie
każdy dzień jak zaczęty wiersz odchodzi
burzyć warownie zadowolenia
niepewność nieba niepewność pamięci
budzi kolejny poranek wchodem słońca
odkąd miłość najdrobniejsza staje się święta
w małych rzeczach najwierniejsza
pozwala jesienią czekać cierpliwie
aż opadną liście złudzeń
tu gdzie słowo potrzebuje światła
nieskazitelność Stwórcy zapisana w nas
pozwala przetrwać gorycz samotności
osamotniony Bóg tylko pragnie
2012-05-13
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek
2 october 2024
Wariacje z piórem.Eva T.