8 june 2011
jakoś tak dobrze
Pojedźmy gdzieś latem, potem przezimuję z tobą
Wiosną będziesz już inną kobietą.
Tylko nie zapominaj jeszcze.
Nie zapominam, ale egoizm niczego nie ułatwia.
Trudno mi z tobą. Chyba wolałabym z kobietą.
tylko co powiedzą. Matka cię nawet lubi. Nic dziwnego.
Ta suka sama chętnie wskoczyła by ci do łożka
I dokąd mielibyśmy jechać? Nigdzie nie jest
na tyle daleko, żebyś mógł bez obawy
trzymać mnie za rękę. Jesteś bezczelna.
Chyba lubię kiedy to mówisz trochę ostrzej.
Trudno mi z tobą, ale dobrze
właśnie jakoś tak dobrze. Niestety.
I nie będzie żadnego zimowego pomieszkiwania.
Zimą lubię być z sobą, i tylko dla siebie.
Możliwe, że znajdziesz coś do tego czasu.
Mam nadzieję, że ja także. Może wtedy
naprawdę będę już nie taka. Nie sama.
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma