30 april 2016
Postaram się
nie zasnąć, kiedy znów jak zwykle
składam się z przeciwieństw.
Właściwie samych skrajności.
To takie kobiece.
Wszystkie słowa, których
nie wolno wypowiedzieć
poparzyły mi usta.
Do krwi. Każdy łyk przypomina
dotkliwy ból prawdy.
Jednak obiecałam, że
się z Tobą napiję.
Znieczulisz mnie
słodczą kłamstw
i zakazanych pocałunków.
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga