26 january 2025
the presja
po zdrętwiałych stopach
chodzi tabun nieistniejących mrówek
przepływają przeze mnie myśli
a potem uciekają i żadnej nie mogę nadepnąć
soczysta zieleń
zachłannie wpełza przez okno
a we mnie wielkie wypalone pustkowie
z łóżkiem pośrodku
rozpoczynam maraton snów
żeby uśpić ruminacje
które prześladują mnie jak mania
na śniadanie znów trzy bezy
bezsilność bezradność i beznadzieja
30 november 2025
Jaga
30 november 2025
Jaga
28 november 2025
wiesiek
28 november 2025
Jaga
27 november 2025
wiesiek
26 november 2025
jeśli tylko
26 november 2025
jeśli tylko
26 november 2025
Jaga
26 november 2025
wiesiek
26 november 2025
wiesiek