ajw

ajw, 30 june 2025

zawsze tam wracam gdy znikam

nie pytam gdzie jestem
nagie stopy same odczytują ziemię
kiedy biegnę brzegiem
by wpaść w lazurową ciszę

woda mnie zna
jej dotyk jest chłodny i ciepły zarazem
ryby przepływają przed oczami jak myśli

tylko ja i oddech przez rurkę
kołyszące falowanie
jakby morze pamiętało
że nadal chcę być dzieckiem

czas nie istnieje
są tylko odcienie niebieskiego
które uczą modlitwy
bez słów


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

ajw

ajw, 25 june 2025

czasem śnię że pamiętam

kiedy noc opuszcza rolety
a cisza wtula się w poduszkę
oddycham innymi światami

czasem jestem kobietą
której twarz zmienia się
za każdym razem kiedy patrzy w lustro

czasem dzieckiem
albo panną młodą z włosami za horyzont

krajobrazy kruszą się jak kryształ
ludzie mówią językami
które znam tylko we śnie

rankiem dzień unosi powieki
i powraca nocny seans
albo tylko jedno zdanie
błysk
gest
niepokój pod skórą

bo sny nie znikają

śpią dalej we mnie
cierpliwie czekając na przebudzenie


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

ajw

ajw, 23 june 2025

płochliwe

twoje spojrzenia są jak fale
nie można ich powstrzymać
zalewają słowami
a przecież nie mówisz nic
tylko ciepłem oddechu
głaszczesz czule skórę

słomiany kwartet parasoli
(współ)gra z krajobrazem
na wakacyjną nutę

chwile odbite na piasku
zazdrośnie kradnie wiatr


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

ajw

ajw, 16 june 2025

Yasmine

kolory morza są intensywne
jak twoje spojrzenie
białe mury podbijają błękit

mogłabym tu zostać
i stać się niewiarygodnie niebieska
zanurzając po szyję w oriencie

albo gorąca i piaszczysta
wpadająca w oko drobinami
zatracona w jaśminach

czas wracać
wymalować ręcznie ciepłymi palcami
naszą codzienność
w chłodnych oddechach poranków


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

ajw

ajw, 14 june 2025

myśli rozbiegają się na wszystkie strony

bledną wzgórza
półprzejrzystym powietrzem
jak twój obraz
coraz bardziej rozmyty
w błękicie południowych mórz

złoto rozświetla skórę
i oczy bardziej zielone
na powiekach mozaika
smaki lata ociekają oliwą

dziewczyny noszą
krótko przystrzyżone spódniczki
i nogi strzelające do nieba
jak cyprysy przy dusznym asfalcie
roztapiają się
w wilgotnych uśmiechach

w szklaneczce retsiny
rozplątuję język
usta nierozsądne
w nagłych rozchyleniach


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

ajw

ajw, 15 april 2025

hybris

wschód pychy nad horyzontem
kładzie najdłuższy cień. na drodze
nie widzisz innych krocząc
przed upadkiem. obrastasz w piórka
ale nie polecisz bo to nie skrzydła
wyrastają z ramion bezceremonialnie.





____________________________


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

ajw

ajw, 12 april 2025

przeźroczysta

od kiedy przepuszczam światło
krew płynie we mnie
bez zakłóceń

uziemiłeś mnie
już się nie przepalam
w domu przestały wybuchać żarówki

podczas milczących spacerów
dam się poprowadzić lasowi
obrosnę w historie
utkane przez drzewa

ażurowa i przejrzysta
przetrwam
bo mojej wartości
nie pokładam w tobie


____________________


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

ajw

ajw, 10 april 2025

Symi

telefon łapie widoki jak turecką sieć
ze stromego brzegu
wita nas barwna mozaika

to kolorowe domki
schodzą kaskadami
po białych i niebieskich schodach

stragany wybrzuszają się gąbkami
wyłowionymi z głębin
leniwy czas cieknie niczym woda
przepływająca przez ich pory

senne uliczki wypełnia spokój
tylko ogromne flagi Michała Archanioła
niespokojnie łopoczą na wietrze

szwędamy się po zaułkach
znajdując w cieniu
intensywne smaki
i grecki niewymuszony styl życia

_____________________________


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

ajw

ajw, 9 april 2025

bliżej niż blisko

wycisz jednostajnym szeptem. oddechem
pisanym mgiełką na skórze przewleczonej
na lewą stronę. muśnięciem spojrzenia,
od którego miękko zapadnę się

w siebie,
w ciebie.

znajdź na ciele południowe zbocza wzgórz,
zapełnij obfitością dłonie. w zacienionych
oczach nie szukaj ochłody.



_______________________


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

ajw

ajw, 5 april 2025

odklejeni od ziemi

utknęliśmy
pomiędzy chmurami
daleko w dole
szmaragdowa otchłań

jestem twoją ciemnością
i światłem
nieidealną melodią
zapachem niewinnego poranka
po grzesznej nocy

z naręczem marzeń
lądujesz miękko
na piętrzących się emocjach

kochaj mnie
zanim nas dopadnie
przeciążenie



_________________


number of comments: 4 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1