26 stycznia 2014
26 stycznia 2014, niedziela ( o co ten strach )
o wodę, że jej nie ma, że płynie tak sobie
gdyby człowiek rodził się dorosły, z doświadczeniem przypisanego mu życia,
stałby się kiedyś szczęśliwym dzieckiem. każdy dożyłby szczęścia.
i kochałby pierwszy raz jak ostatni. i ostatni raz jak dziecko. bez stawiania warunków. kochałby człowieka nie obraz, zmyślony z pragnień. bo czego pragnąć jeśli miało się wszystko na co się zasłużyło. wystarczy pozbyć się złudzeń. w pewnym wieku złudzeń już nie ma. jest czysto. biało. od nowa. chociaż najbliżej końca.
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis