Sasza, 28 june 2018
Nienastrojony stroiciel
Nieruchomy poruszyciel
Szewc w podartych butach
Bez miłości Ja
Stroiciel dąży do harmonii
Świat powstaje z pragnienia ruchu
Szewc innym buty naprawia
Bez miłości Ja, będę miłość rozdawać
Sasza, 6 june 2017
Miasto żyje balkonami
W powietrzu smoły zapach
Ulice rozgrzane szukając cienia
Biorą nogi za pas
Wielorodzinne bloki z wieloma klatkami
Drzewami wieloma przysłonięte
Plotkują przy trzepakach jak zwykle parami
Historiami wieloma wstrząśnięte
Sznur prania w słońcu się przeciąga
Miauczy dwuznacznie raz po raz
Z ciekawościa mi sie przygląda -
A ja idę dopóki chodnik mam!
Sasza, 11 november 2015
Dręczył ją chłopiec w noc i na jawie
Rozwiązania wszędzie szukała
Jako as buław się w kartach ukazał
Z nadzieją spełnienia oczekiwała
W nocy obudzona w ekstazy drżeniu
Okiem na sprawcę rzuciła do tyłu
Odbiło się dźwięcznie o posąg z metalu,
- As buław - ku jej zdumieniu!
W nocy po raz drugi ze snu wybudzona
Posągu nie było - strach paraliżował
Dziewczęca ręka smartfona sprawdziła
- Chłopiec po sieci do niej dryfował
Telepatia? Czy jemu też się bezwstydnie przyśniła?
Napisał do niej podobno i już się nigdy nie obudziła.
Sasza, 11 january 2016
Moje oczekiwanie jest drewniane, dźwigam je na plecach
Paznokciami niecierpliwie rytm w drewnie wystukuję
Przystaję kilkanaście razy lub upadam pod jego ciężarem
W podróży wyboistej i ostatecznej
Na spotkanie z Tobą, oprawco
Przyjdź
Przytwierdź mnie zachłannym wzrokiem do drewna czekania
Wstrzymaj mój czas, a burza i wiatr zmysłów w tle niech szaleją
Przebij włócznią mój bok, niech jasność miłości zaleje horyzont
Odkupmy siebie nawzajem
Potem złóż mnie na swym ciepłym, owłosionym torsie
i utul do snu półprzytomną
Ech, spałabym tak ze trzy dni
Sasza, 15 april 2016
Jesteś ostrygą
Zamknietą w świecie przebrzmiałych metafor
Uwielbiasz odniesienia,
Zaskorupiony w przeszłości,
Zawsze spóźniony na tu i teraz
Dopóki żal niewykorzystanych szans nie zeżre Cię popijając Pinot blanc
Sasza, 8 december 2015
Mówisz, że malarstwo to całe twoje życie
Malujesz, żeby żyć
Widzisz, żeby żyć
Skoro malujesz, uznajesz swe oko za narząd uprzywilejowany
Uważasz ponadto, że twoje oko widzi lepiej i więcej niż inne oczy
Że widzi inaczej, widzi prawdziwie
Twierdzisz, że twoje oko patrzy w głąb i dostrzega w człowieku to, co ukryte
Jednak człowiek to sprawa o wiele bardziej skomplikowana
Nawet na pierwszy rzut oka malarki
Sasza, 22 july 2016
Pozwól mi śmiać sie i nie widzieć twojego usmiechu
Pozwól mi nie żałować, że chwil tych z tobą nie spędzam
Pozwól mi spać spokojnie i nie śnić o twojej ucieczce
Pozwól mi palić papierosa i nie widzieć dymu pod twoim sufitem
Pozwól mi tańczyć i nie mieć wrażenia, że mnie obserwujesz
Pozwól mi przeczesywać moje moimi rękami włosy
Pozwól mi kochać się z kimś innym i nie widzieć twojego cienia na ścianie
Sasza, 25 august 2014
Śnieg o moje ociera się podeszwy
Lód czeka na jeden krok niezdarny
Mróz planuje w żyłach zmrozić krew
Lecz w środku na przekór wszystkiemu wrze
Cała powoli parować zaczynam
Ciężko coś dostrzec, więc ciało przecieram
Jak na zaparowanej szybie
Wypisane mam na twarzy twoje imię
Wrzenie moje przed sobą ukrywam
Do czerwoności rozgrzana
Zimne sople do twarzy przykładam
Wachluję ciało, w zaspach się tarzam
Na próżno wszystkie te moje zabiegi przywoływania do porządku
Bo gorąc ze środka wyłazi, topiąc wszelki lód zdrowego rozsądku
Sasza, 13 june 2016
Nagły dotyk wyrwał z uspienia ciało, po którym się rozlał -
Anatomiczna katastrofa:
Oczy wróciły na miejsce,
Wtopione w Ciebie błyszczą teraz przestraszone
Przestały obserwować myśli
Po wewnętrznej stronie czaszki
Dotyk do tej pory nie istniał
Byłam odbiciem w zimnym lustrze,
Zależnym od światła,
Niedotykanym więc niedotykalskim
Z dorysowanym uśmiechem
Szept sumienia przyćmiony brzmieniem Twojego głosu,
Moja mowa ust nie dosięga,
Słowa składają się tylko w pocałunek
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga