16 september 2012
do
kopalnio min wszelakich
wieżo Babel nastrojów
studnio zimowych spojrzeń
słów zatrutych kołczanie
gamo dźwięków niemiłych
tonów mentorskich zbiorze
robak twojego cyjanku
drąży mój mózg niczym orzech
Latest items:
other poems: jak, wieczorem, wyliczanka, z wiatrem, podróż, my, obok, czerwone buty, co widać?, młodość, do, takie kwiatki, wzajemność, zmiana, o mnie, rozmowa, trwanie, słowa, co będzie?, śniadanie,
Latest comments:
23 january 2025
wolnyduch
To prawda, że są, na Starówce często widziałam
23 january 2025
No ja tym bardziej nie wiem, a co do wierszy,
23 january 2025
AS
za choinkę nie mogę sobie przypomnieć jak
23 january 2025
P.S No ostro w tym tekście, nie powiem...
23 january 2025
ajw
"Kokieteryjne kreski" - fajnie brzmi
23 january 2025
Bardzo wzruszający tekst, tak poza tym, to bardzo
23 january 2025
Tak, lubię twarze, bo są ciekawe :)
23 january 2025
Cudna poetycka proza, pokazująca jak muzyka
23 january 2025
Życie potrafi zaskoczyć i to nie zawsze dobrze.
23 january 2025
P.S Dodam, że gorąca ta "muzyka" z
23 january 2025
Przed momentem czytałam wiersz dotyczący Michała
23 january 2025
violetta
Zdolna jesteś, dla mnie kokieteryjne kreski.
23 january 2025
ajw
23 january 2025
wiesiek
23 january 2025
Bezka
23 january 2025
Bezka
23 january 2025
supełek.z.mgnień
23 january 2025
Eva T.
23 january 2025
Przędąc słowem
23 january 2025
Przędąc słowem
23 january 2025
Przędąc słowem
23 january 2025
Przędąc słowem