23 lutego 2014
wieczorem
płynne stany świadomości
zmienne chęci i decyzje
bez marszruty i znaczenia
wokół burza słowem gnana
choć na chwilę się ukoić
znaleźć pewność w świecie ciszy
i zawierzyć
i podążać
głową rzucić się do przodu
aby guzy móc rozetrzeć
a wieczorem mieć z herbatą
satysfakcję zamiast lęku
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga