12 stycznia 2013
młodość
wspólne dżdżu krople i wspólne sny
a czasem nogi bose
deszcz całowany na wargach drżał
oczekiwanie niosąc
słony wiatr szeptał i czytał z ust
ciepłem otulał mamiąc
piach złocił skórę i stopom grał
śladów szukając naszych
burza zagrzmiała, zgasiła świat
wspomnienia teraz noszę
nie czeka deszcz, nie gra już wiatr
na progu zwyczajne kalosze
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga