KOAW, 14 july 2012
Zmarło się Miłości staruszce
żyliśmy z nią razem lat kilka,
kolejnych parę chorowała pokasłując.
Nie dbaliśmy o nią, zabiegani.
Raz nawet chcieliśmy ją leczyć,
lecz ciotka Rutyna uspakajała
że to nie nagła choroba,
tylko z wiekiem kości skrzypią.
Pochowaliśmy staruszkę Miłość,
jej piesek Poryw przysiadł nad grobem.
Nikt już nie wyprowadzi go na spacer
beztrosko, boso po trawie.
Notariusz Czas odczytał nasze nazwiska
w testamencie po Miłości nieboszczce,
co w spadku nam zapisała ...?
współwłasność wspomnień, tych sprzed denominacji.
KOAW, 19 november 2013
obraz Twój odnowiony
w mojej pamięci staruszce
znów na długi czas musi wystarczyć
jak konfitura
co osłodzić ma
zimne wieczory
żal tylko że słów
wypowiedziałem tak mało
by uśmiech Twój opisać
i oddać słowami tę chwilę
w której topnieje
największy twardziel
zbudowany lodu myśli
kamieni ambicji
sklejonych pewnością siebie
chwile tak niedoścignione
a tak łatwo trawione
przez ślepca któremu
poza młodą świadomością
nic nie warte są fajerwerki
Twojej urody
bo obdarowany nimi hojnie
bez krzty wysiłku
nawet prostymi słowami
opisać ich nie potrafi
traktując jak należącą się codzienność
ślepiec nie widzi
bo stoi zbyt blisko
by dostrzec i zrozumieć
cud którego bez wysiłku
dane jest mu dotykać
dosłowność pozbawia go wyobraźni
bez której nigdy nie zobaczy
i żadnego obrazu duszą
nie zapamięta
znam zbyt mało słów
i gestów banalnych
by stać się ślepcem
który za to tylko
że jest młodością ułomny
może bezkarnie dotykać
choć i tak niczego nigdy
w całości nie dostrzeże
wybacz torsję
myśli pijanych
KOAW, 15 november 2021
wiem jak szeptać myśli
w jedną duszę
przeznaczone
w półmroku
gdy czoło dotyka czoła
oczy zaglądają w oczy
głęboko
by do serca patrzeć
szept wtedy płynie z ust
tylko do jednych uszu
a czarem nocy
świat głuchnie na to
dla Ciebie szept
co głaszcze umysł
dłońmi kochanka
mąci muzyką szalonej tancerki
wiruje
przenika do stóp
ciepłem dotyku
wspomnisz go rano
by pragnąć po zmroku
jak snu
KOAW, 14 july 2012
pulsuje batami żył
kaleczy rozum uporem
ciało szarpią kolczaste
druty napiętych ścięgien
obraz strzępiony majaczy
w roziskrzonych źrenicach
głuchy krzyk dusi
krtań w niej pozostając
odetchnij
KOAW, 15 july 2012
bryłkami węgla codziennymi
wypełnię ci dłonie
hojny dar
tak go widzisz
wulkanem serca
w diamenty zmienisz
cierpliwością szlifując
oddasz tak piękne
ja w złotej oprawie
uczuć je schronię
by zabłysnęły cudownie
wraz z tobą
KOAW, 14 july 2012
poduszka różami kwitła
pierzyna ciepło snu zamknęła
na niej bielą strojna
poranek pianiem kogutów
i zapachem gotowanego mleka
zaglądał przez otwarte drzwi kuchni
z ganku witała winorośl
mrugnięciami liści
skowronek niecierpliwie podzwaniał
upał zwiastując
klekot sąsiada co przysiadł
odetchnąć na tarasie gniazda
wracając z nad pola
namiotami snopów usianego
co ścierniskiem kaleczy stopy
cierpliwie czekał na stole
chleb płótnem otulony
i słój studnią przepastny
z żurawiem łyżki
zanurzonym w dżemie
co smakował uśmiechem dziecka
KOAW, 15 july 2012
jesienne twarze
jak trawy mrozem blade
spoglądają spod grzyw
roszczochranych zwiędłych liści
grudniowy poranek
welony mgieł potargał
butwiejącej pannie młodej
dni w sekundy
zmienione smutną wiatru
pieśnią Kalipso
zima serce ściska
w objęciach nadchodzącej nocy
śpij jutro spadnie śnieg
KOAW, 10 november 2021
pocałunki jeden za drugim
idące wyżej
gdzie wilgoć warg dotykam
tylko szmerem oddechu.
wiem czujesz to
drgnienie jak iskra
zabiera kontrolę nad ustami językiem wtopionym w ciebie
jak niecierpliwy palec wewnątrz
aż spazmem dłonie na mnie
krzyczą dość
całuję i wchodzę
by dać upust biodrom
temu co kołyszą
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma