30 november 2013
epitafium za duszne
życie.... wrzód
różowy dzieciństwem
co wzrósł młodością
nabrzmiał i dojrzał
czerwienią pierścienia
z żółtym kamieniem
pełni księżyca
na granicy zdrowia
pękł przekłuty
rozlany w opatrunku starości
chwilę jeszcze drżał z zimna
jak listopadowy znicz
aż przyschnął wieńcem
na bliźnie nagrobka
przysypany szronem
śmiertelnego poranka
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga