An-Ka Photosite | |
PROFILE About me Friends (14) Forums (2) Poetry (63) Prose (1) Photography (128) |
An-Ka Photosite, 21 january 2012
W masywnych księgach ukrywam trwale
zbutwiałych wspomnień zakładki twoje
stokrotki wrzosy liście zebrane
w ciepłej jesieni i ciepłej wiośnie
w potężnie ciężkich skórzanych ramach
zamykam przeszłych czasów istnienia
smaki historii niedokończonych
zebranych symbolach i amuletach
już nie zaglądam między stronice
ani najpóźniej ani najprędzej
przynieść magii miłości nie chciały
suszone liście wrzosy pamiętne
zszarzały kurzem barwne obrazy
pożółkły czasem dawne historie
mieszkają strychem dawne wyrazy
wesoło smutnych wspomnień o tobie
An-Ka Photosite, 5 november 2012
Szukam ciebie
w spojrzeniach obcych ludzi
w gestach niecierpliwych przechodniów
w uściskach par na przystankach
kaleczę myśl o stłuczone pragnienia
pozbieraj
An-Ka Photosite, 5 december 2013
Nigdy nie mów o wolności jak o zmarłych,
Ona żyje, oni żyją, wciąż uparcie.
Naszych serc nie złamie nic,
Nie odetchniesz choćbyś żył,
Jeśli wolność swą obrócisz w martwy pył.
Ref. Nie bogactwa, nie złocenia, sława-strawa, pogwałcenia.
Ja odszedłem choćby w dal, ale wolność wiecznie trwa.
Ty zaśpiewaj nad mym grobem o wolności…
Nie mów nigdy o wolności jak o śmierci,
Ona żyje i nie żyje w niepamięci.
Dzisiaj Luwr wciąż tkwi ten sam,
Tak jak wciąż trwa plac Pigall,
Nigdy nie myśl, że odejdą, tak jak ja.
O wolności nie myśl skrycie i w sekrecie,
Nie bój się zabarwić życie jej bezkresem.
Bezkres przecież rośnie tam,
Gdzie nie sięga wieży stal,
Mimo wszystko nie myśl nigdy, że odszedłem.
Bez pardonu, bez polotu, w martwej ciszy,
Leżę w grobie i wciąż wołam, choć nie słyszysz.
Wolność jest tu, chociaż ja,
Leżę w grobie bezkres lat,
Wolność była, jest i będzie, niech tak trwa.
Dziś pamiętaj o wolności jak o słońcu,
Co rozświetla mroki smutnych tu grobowców.
Przynieś kwiaty, zabierz łzy,
Świat naprawdę nie jest zły,
Otwórz serce, poczuj wolność, idź i żyj.
Dzisiaj Balzak nie ma kawy, ani strawy,
Molier leży, nie wędruje teatralnie.
Pośród grobów kąpiel trwa,
A mi wolność w duszy gra,
Nie odejdę, nie odejdziesz, nigdy sam.
O wolności wciąż pamiętaj, nie rezygnuj,
Twoja miłość, twoja wierność mą enigmą.
Pere-Lachaise to grobów moc,
Nie zakończy się ten song,
O wolności która żyje. Wieczność trwa…
Ref. Nie bogactwa, nie złocenia, sława-strawa, pogwałcenia.
Ja odeszłam choćby w dal, ale wolność wiecznie trwa.
Ty zaśpiewaj nad mym grobem o wolności…
*(song wygrał w 6 odsłonie konkursu i został opublikowany w Shitowniku Paryskim)
An-Ka Photosite, 5 february 2012
Szarość starą która przybyła zbyt wcześnie
w elastycznej niedoskonałości gonię krzywą myśl
przepowiednie malują braki włosom farbowanym
cień śpiącej miłości w niczyich dłoniach drży
I dziękuję za tę samotność już wiem kim jestem
umówiona ze sobą że tak wszystko rozumiem
po latach śpię spokojniej obleczona w kokon świata
od którego egoistycznie hen pragnęłam uciec
Tylko myśli krzywe tropię zmęczonym ciałem
jemu jesień i zima losem przewrotnym wciąż gra
wiem w tamtym czasie mnie nie kochałeś
dziś na miłość moje serce za dużo ma lat
An-Ka Photosite, 24 may 2012
powiedziałeś że nie kochasz
a ja nie wiem jak miałam wtedy na imię
ulotniła się w dwóch słowach
pewność na wspólną jesień
bądź zdrów kochany
An-Ka Photosite, 21 january 2012
Gipsowej nodze
nic już na drodze
nie stanie.
Ku wielkiej trwodze,
trzymam swe wodze
pod pachami.
Morał to taki
dla was dzieciaki.
Osz kurde!
Pora obcasy
wyrzucic w lasy,
bo łupniesz.
An-Ka Photosite, 16 february 2013
Tak dawno umarłam
pięć lat temu może dziesięć
ale czy na pewno nie wczoraj
kiedy kwiaty zdawały uśmiechać się jeszcze
a słońce rozlewało się we mnie
kim jestem
zgubionym szelestem radosnych oczu
czy ciepłym policzkiem który już dogasł
twą dłonią bo ty tak nikomu
jak mi umiałeś dotrzymać towarzystwa
bezpieczniej
w mym bunkrze ukrywanych uczuć
zamkniętymi na trzy rygle drzwiami
i nawet nie muszę odchodzić tak naprawdę
wszak nie stwarzam mieć od czego
więc pytam cię Boże
za co mogę siebie samą pokochać
An-Ka Photosite, 21 january 2012
Dyszą dachy, trzeszczą strzechy,
dmie zadyma w kątach włości.
Zabielały bielą śniegi,
zazgrzytały szczyptą mroźną.
Horyzontem huczą zmierzchy.
Niesie dymów mroźna zima,
smugi szaro-blado-bure
z dachów mroźnych ich kominów.
Zaśniedziały szronem drzewa.
Czapy śniegu siedzą ciężko
na konarach starych dębów,
na zmrożonych korach świerków.
An-Ka Photosite, 7 january 2013
O uczuciach powiedziano tak wiele
wiersze zapisano od ziemi do nieba
i z powrotem
płótna zamalowano czerwono i czarno
oleje w sztalugach zamykając
najczęściej na przemian
a moja wiejska łąka bogata w owady
nie wyrosła jeszcze
w czterolistne koniczyny
i dmuchawce mają puste skronie
An-Ka Photosite, 1 april 2012
W zaschniętym bukiecie pod strzechą dachu
mieszkają wspomnienia kurzem oprószone
związane rzemykiem lnianego powrozka
wyblakłe różyczki uschnięte powoje
to nic że już starość zamgliła wspomnienia
a miłość w płateczkach kolorem wyblakła
do góry nogami łodygi i pąki
w nich radość i wieczność znów wzdycha uparta
pamiętasz mój miły hortensje od ciotki
i maki czerwone do suszu niezdatne
gemfreny wstydem różowo zabarwione
gdy żeśmy wielbili się lipcem uparcie
smutno okiem zerka miesiącznica na mnie
zbielałym owocem ciepłych letnich czasów
pamiętasz okular zerwany na czerwiec
jakże było słodko bez zbędnych wyrazów
powłóczę na strychu starymi nogami
plecy zgarbione sięgać nie pozwalają
podnoszę ku kwiatom me oczy zmęczone
by wspomnieć raz jeszcze jak było nam w maju
dzisiaj zerkasz na mnie spod innego nieba
ja cię upatruję w łąkach tu na dole
gdzie żółto w polach rosną nieśmiertelniki
i w suszonych kwiatach zbieranych we dwoje
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga