koko34, 30 april 2010
Gdyby umrzeć było fraszką
Mnie by tu nie było
Sto aniołów by zagrało
Tysiąc zatańczyło
Rozłożyliby przede mną
Niebiański kobierzec
Posypali pył gwieździsty
Zmówili pacierze
Nie ganiliby za słabość
Nie karmili złością
Wybaczyliby upadek
Zerwali z przeszłością
Ref. Napiszę testament swój
To nic że nie odchodzę
Przygotuję się już dziś
W ostateczną drogę
Gdyby umrzeć było fraszką
Mnie by to cieszyło
Sto aniołów by śpiewało
Tysiąc im wtórzyło
Serpentyny i girlandy
Sypnęliby z nieba
Obsypali deszczu srebrem
Wskazali co trzeba
Nie ganiliby za słabość
Nie karmili złością
Wybaczyliby upadek
Zerwali z przeszłością
Ref. Napiszę testament swój
To nic że nie odchodzę
Przygotuję się już dziś
W ostateczną drogę
Joanna Wicherkiewicz
koko34, 23 march 2011
W Harleyu
Zamknął cały świat
złożony z smutków i uniesień
W ślepym amoku z wiatrem w ramionach
Ekstazy osiągał wyżyny
...I niczym był mu ziemski trud
I niczym miłość utracona
Gnał,
gnał na oślep
nie znając przyczyny,
raz tylko wstrzymał się w tym pędzie
...w kałuży krwi
utopił żal
i marzeń niespełnienia
a potem pomknął do nieba bram...
Tam teraz jeździł będzie.
"Kim jesteś – spytał Bóg
i spojrzał – jak to Zbawca
A on...
Uśmiechnął się i przedstawił
Świadomy organów dawca”
Każda komórka tego ciała
tajemną skrywa historię
Chciałby kto
by stała się jego częścią
ja nie wiem
...Ty mi to powiedz
koko34, 2 april 2011
Mnogością moich myśli
dogonić Cię nie potrafię
wymykasz się chyłkiem
z katakumb pamięci
jeszcze chwilę świat Tobą pachnie
jeszcze szeleszczą Twe słowa
w komodach wyobraźni
Proszę odchodząc zostań
niech nie błądzę samotnością ślepą
po ścieżkach niepamięci
chociaż każdą czasu kroplą
Ciebie tracę
potrafię zrozumieć to
że ten świat świeżością
swą tak potrafi nęcić
i rozniecać zmysłów swych pochodnie
w jasności nowych dróg
przekrocz minimalistyczny próg
ziemskiego bytu okaleczenia
i pozostań sobą
koko34, 30 december 2011
Ten świat nie jest dla ludzi
za cienkie mają skóry
a w oczodołach skrywają
morze łez
krzątają się w mozole
szlifują swoje role
teatrem życie
przecież jest
kurtyna w górę
sztuka trwa
na scenie Ty
na scenie Ja
Dyrektor Bóg
rozdaje
role
scenariusz
stroje
rekwizyty
ja Panie Dyrektorze
pozostanę z Panem w sporze
bo...
ja scenariusz własny mam
i nijak do niego Pana plan.
koko34, 23 march 2011
nigdy i zawsze
zakuło
w kajdany obrączek
dwa miłosne westchnienia
biel sukienki
kpiła
z jej niewinności
a czerń jego garnituru
złowieszczo krzyczała
- to się nie uda
rzucili się w taniec
zwany życiem
i kręcili piruety jak mistrzowie
lecz nigdy nie byli już szczęśliwi
ale za to na zawsze razem
koko34, 18 march 2011
W lustrzanym oddechu
zmarszczka po zmarszczce
kontempluję drzeworyt twarzy
...lewoskręt uśmiechu
obnaża zamysł szydercy
wodospad zadumy
wlewa się kaskadami
pomiędzy oczodoły
zielonego smutku
kilka chwil pogodnych
wryło się
siecią pajęczą
w owalu milczenia
Kim jest ów rzeźbiarz
co historię istnienia
wygrawerował na twarzy...
koko34, 30 april 2010
Chcę dzisiaj zaczarować świat
Prometeuszem chwilę być
Magiczne słowa ludziom dać
O jutro przestać już się bać
Biednego wrzucę w złota toń
Niech biedak wie co znaczy mieć
Metafizycznych doznań nić
W bogacza umyśle muszę skryć
Grymas na twarzy zmienię w śmiech
Osuszę morze słonych łez
Ułożę do snu smutki twe
Życie nie będzie takie złe
Bo magia krąży wokół nas
Szaleje w głowach mąci sny
Tę magię skradłam światu ja
I szczyptę chętnie oddam Ci
A ty czerp czerp z życia ile się da
Ta magia jest lecz krótko trwa
Szaleje w głowach mąci sny
Otwiera marzeń tajemne drzwi
Chcę dzisiaj zaczarować świat
Wergiliuszem chwilę być
Liryczne barwy ludziom dać
W poezji życia dalej trwać
Samotnego wrzucę w miłosny krąg
Niech jedno wie że miłość jest
Ekscentrycznych doznań kiść
Z marazmu życia pozwoli wyjść
Grymas na twarzy zmienię w śmiech
Osuszę morze słonych łez
Ułożę do snu smutki twe
Życie nie będzie takie złe
Bo magia krąży wokół nas
Szaleje w głowach mąci sny
Tę magię skradłam światu ja
I szczyptę chętnie oddam Ci
A ty czerp czerp z życia ile się da
Ta magia jest lecz krótko trwa
Szaleje w głowach mąci sny
Tak krótko trwa..
Joanna Wicherkiewicz
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma