Nieodgadniony, 18 kwietnia 2014
- Hipolit? To ty tak płakałeś? – zapytała Ania.
Chłopak w ogóle nie zwrócił na nią uwagi. Jakby jej nie widział. Weszła po schodach.
- Hipolit!
Młodzieniec drgnął, następnie na nią popatrzył.
- A, a, Ania? – Hipek rozpoznał dziewczynę, ale osłupienie nie minęło, (... więcej)
Stary Wujek, 16 kwietnia 2014
Kiedy jest się na balu na wiele par, to romantyczna wizja tańca z kobietą i tego co może nastąpić po nim... kończy się po spożyciu jednego kieliszka wódki. I o ile jeden kieliszek może wprowadzić człowieka w "euforyczny stan", czyli teoretycznie pomóc w pierwszych minutach imprezy, (... więcej)
Stary Wujek, 16 kwietnia 2014
Taniec jest najbardziej intymnym doznaniem, które możecie przeżyć ze swoim partnerem w miejscu publicznym i w większości przypadków nikt z tego powodu nic Wam nie może zrobić... ani nawet źle na Was nie spojrzy.
Taniec jest to sytuacja, w której opowiadacie swoją historię przy akompaniamencie (... więcej)
marcelinijusz, 14 kwietnia 2014
„Trudny (nie)przypadek”
Nasze życie jest ziarenkiem piasku. Nie wiem czy przypadkowo, czy wedle jakiejś reguły los moje ziarenko umieścił w kociej kuwecie. Mogłem trafić na plażę, pustynie albo chociaż do piaskownicy. Niestety, ELEMENT KOCIEGO WYCHODKA – takie było moje życiowe (... więcej)
MARCEPAN 30, 13 kwietnia 2014
Lisek Hubercik dreptał przez las swoją ulubioną ścieżką. Tym razem jednak miał bardzo zły humor, bo jego brzuszek był pusty, a on nie mógł znaleźć nic do jedzenia. Biegał, węszył, zaglądał do norek i wszystkich dziur jakie napotkał. Jeśli poczuł jakiś zapach, jego łapki natychmiast (... więcej)
Nieodgadniony, 12 kwietnia 2014
Temat przyjaciela na powrót pojawił się w głowie Hipolita, ponieważ zauważył go stojącego przy drzewie, rozmawiał z kimś.
Młodzieniec podszedł bliżej i chowając się za pniem dojrzał, że rozmówcą Stefana była Barbara.
Nie słyszał ich rozmowy. Ze sceny, która rozgrywała (... więcej)
Szafranka, 11 kwietnia 2014
Spotkaliśmy się przy ogromnych kamieniach, na które
dziesięć lat temu bałam się wejść.
***
- A któregoś dnia było tak gorąco, że oparzyłam się
po raz pierwszy zakładając ten naszyjnik. Dokładnie tutaj
w tym miejscu- wskazałam, ale nie wyglądało na to, że
(... więcej)
Quercus, 10 kwietnia 2014
A w wakacje robiliśmy pozytywizm. Kilka dni lipca każdego roku Staszka poświęcała na spłatę długu wdzięczności podpłockiej ziemi, z której ruszyła w świat. Pakowała wielką torbę lekarską z bawolej skóry, Staszek tankował poloneza pod korek i ruszaliśmy. Po dotarciu na miejsc e zabierała (... więcej)
Szafranka, 10 kwietnia 2014
A gdy rozpalimy ogień
Pierwszy dzień wakacji świętuję, półleżąc na hamaku. Rytmiczne kołysanie, w przód w tył, w przód tył, i ta uspakajająca świadomość, że w każdej chwili można się zatrzymać, pospiesznie przejść do domu, na moment ukryć się przed słońcem. Nie warto tak (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 6 kwietnia 2014
Maej chowała się bez problemów. Nie płakała od obtłuczonych kolan, bo nie biegała z piłką, nie grała z kotem w "złap ogon". Była bardzo dobrze wychowana. Na wszystkich weselach i stypach, ciotki wychwalały to że tak dobrze chowa się bez matki. Czasem obiecywały zająć się (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
8 października 2024
Najtrudniejszy drugi krokBelamonte/Senograsta
7 października 2024
Marudzenie rocznicowe bezMarek Gajowniczek
7 października 2024
Z liściem na głowieJaga
7 października 2024
0710wiesiek
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek