Proza

Florian Konrad, 14 lutego 2017

Coś próbuje uciec (cz.V)

VIII.
-Widziałaś?!- podtykam Kendis błyskotkę pod nos. Lśniący, złoty heksagram z fikuśnie poskręcanymi cyframi 7 i 0 z rubinu, lub po prostu czerwonego, twardego szkła. W zerze miniaturka Budynku, prawdopodobnie wykonana z bursztynu. Dziwny medal, na rzemyku, jak tandetny, odpustowy wisiorek. (... więcej)

liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Florian Konrad, 14 lutego 2017

Coś próbuje uciec (cz.IV)

VI.
Płynę w czymś, co mogłoby się nazywać ,,wieloznaczność". Unosi mnie jaskrawy, wwiercający się w nerwy wzrokowe, wstrętny blask. Rozwarstwiam się, jestem szatkowany na plasterki. Moje mięso rozdyma się, skwierczy. Buzuję niczym (choć to durne) płomień z tłuszczu. dziwny, łojowy (... więcej)

liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Florian Konrad, 14 lutego 2017

Coś próbuje uciec (cz.III)

Dorobkiewicz o wyglądzie nieuleczalnego alkoholika początkowo zbaraniał. Ciężko mu było pojąć, czemu się tak pieklę, co widzę w strupieszczałym rupieciu.
A we mnie buzowały płomienie. Obrzuciwszy chciwca obelgami, śmiertelnie obrażony poszedłem szukać nowego wypełniacza egzystencji. (... więcej)

liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Florian Konrad, 14 lutego 2017

Coś próbuje uciec (cz.II)

Ogolony, gładziutki niczym pupa wyjętego z pralki niemowlaka zakładam odświętną koszulę i najmniej zniszczony garnitur. Oczywiście ten geriatryczny, modny za Gomułki. Łatki na łokciach. Szary, smętny, dziadkowy styl. Wyglądam jak kurduplowaty, niedorobiony wykładowca akademicki. Pośmiewisko (... więcej)

liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Florian Konrad, 14 lutego 2017

Coś próbuje uciec (cz.I)

Dzieciak leżał w pralce owinięty damską bluzką. Nie płakał, nie ruszał się, jakby był już martwy. Na szczęście zanim zamknąłem drzwiczki zobaczyłem parę wystających stópek. Wyciągnąłem zasrańca. Patrzył dużymi, jasnoniebieskimi oczami, jakby chciał zapytać ,,Kim jesteś? Po (... więcej)

liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Gramofon, 13 lutego 2017

jeśli w coś wierzysz, nie znaczy, że to istnieje

Kiedy siedzisz sam w pełnym barze, a barman ze szczerym uśmiechem sięga po dwunastolatkę z najwyższej półki, to ona nie szepcze ci do ucha „nie bierz mnie”. Przybliżasz usta do jej krągłego zimnego ciała, przechylasz i świat staje się piękniejszy. Nawet wtedy nie stoi za twoimi plecami (... więcej)

liczba komentarzy: 16 | punkty: 5 | szczegóły

Gramofon, 12 lutego 2017

królowa parkietu

Krew spływała po nierównej powierzchni chodnika, tworząc kałuże przy krawężniku. Pojedyncze krople rzucały się na ulice, rozbryzgując swoje sfery bezpowrotnie. Przechodnie śpieszyli się na opóźnione autobusy, by wrócić do swych domów po ciężkim dniu pracy.
- Błagam, nie umieraj. (... więcej)

liczba komentarzy: 8 | punkty: 4 | szczegóły

Slawrys, 9 lutego 2017

Raj dla pedofilek!-część druga/rozdział drugi/

część druga: Ciosy poniżej pasa!

rozdział drugi: Święto pedofilek-Uzmysłowienie!

Gdzie można uciec w krainie co rajem dla pedofilek?
Nie ma gdzie; każda miejscowość (... więcej)

liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

nicnowego, 5 lutego 2017

letni miraż

Szli wydeptaną w wysokiej trawie ścieżką.Słońce w zenicie otoczone z rzadka lekkimi jak puch chmurkami, nie zostawiało złudzeń , właśnie weszło w fazę lata.Grzało intenywnie,jak gdyby nie mogło nacieszyć się pełnią swojej mocy.Pobudzało do ruchu wielogatunkowe życie łąki.W soczystą (... więcej)

liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

bosonoga - Gabriela Bartnicka, 5 lutego 2017

drabble (Zlepek)

Od czasu do czasu śni mi się mężczyzna. Nie widzę jego twarzy, lecz niewątpliwie go znam i cieszę się ze spotkania.
Jest wysoki, ale oni wszyscy byli słusznego wzrostu.
Zabiera mnie na spacer nad brzegiem rzeki.
Między wierzbami faluje słońce i uśmiech Marka - jestem w niebie!
Gestykuluje (... więcej)

liczba komentarzy: 14 | punkty: 15 | szczegóły

Najnowsze prace:

proza

Coś próbuje uciec (cz.V)

Coś próbuje uciec (cz.IV)

Coś próbuje uciec (cz.III)

Coś próbuje uciec (cz.II)

Coś próbuje uciec (cz.I)

jeśli w coś wierzysz, nie znaczy, że to istnieje

królowa parkietu

Raj dla pedofilek!-część druga/rozdział drugi/

letni miraż

drabble (Zlepek)

Ostatnie komentarze:

kontakt z redakcją