Deadbat, 26 stycznia 2021
Gregory House to taka trochę kobieta, pomimo widowiskowych prób brylowania męskością, całą emocjonalność (matka ceniąca więzi ponad wszystko) przekuwa każdego dnia z nieustannym, czasami przerastającym go wysiłkiem, w intelekt poświęcając się mu bez reszty samemu uznając, że nie będąc (... więcej)
Deadbat, 24 stycznia 2021
Ludzie w zimę trzymają psa w budzie z przystosowanej pralki, w dodatku na łańcuchu. Pan z pogotowia zwierzęcego przyjeżdża i zabiera psa. Facebook warczy "komentami" pełnymi nienawiści. A ja sobie myślę: - Ci biedni ludzie są niewinni. Żyjemy w świecie pełnym sprzeczności. Możesz (... więcej)
harry, 23 stycznia 2021
NIGDY WIĘCEJ.
Od autora: Imiona i nazwiska użyte w opowiadaniu są fikcyjne. Wydarzenia przedstawione mogły mieć miejsce, ale nie są odzwierciedleniem jakiejś konkretnej historii, luźno raczej nawiązują do zdarzeń znanych z ogólnodostępnych źródeł historycznych (pisanych, przekazów ustnych, (... więcej)
Deadbat, 13 stycznia 2021
Wyjechali na autostradę po kilku minutach zaledwie Adam dostrzegł na błękitnym niebie charakterystyczny punkt, - Krzysztof jedź tam, to na pewno helikopter policji! - wskazał przyjacielowi kierunek Adam. Pomimo wczesnej pory żar lał się już z nieba tworząc nad jezdnią charakterystycznie drgającą (... więcej)
Deadbat, 13 stycznia 2021
Krzysztof stał w drzwiach hotelowego pokoiku czekając uprzejmie, aż Adam zbierze swoje rzeczy. Z dezaprobatą spojrzał na niedopitą szklankę której bursztynową zawartość rozświetlał snop dziennego światła dostający się do pokoiku przez okno z białymi żaluzjami aby paść barwną projekcją (... więcej)
Deadbat, 13 stycznia 2021
Su Jin ocknęła się w jadącym autobusie przypięta pasami których pomimo wysiłków nie udało jej się rozpiąć. Na siedzeniu obok kołysząc głową w takt jazdy jechała jakaś dziewczyna z włosami "na pazia", śliczna już na pierwszy rzut oka, była mniej więcej w jej wieku - Coś (... więcej)
Arsis, 11 stycznia 2021
(Wersja poprawiona)
― Jutro będziecie uczestniczyć w niezwykłym eksperymencie! ― Poinformował żołnierzy z oddziału specjalnego, kapitan John Traven, szczupły, ascetycznie wyglądający mężczyzna koło czterdziestki, lekko łysiejący. Odsłonił uśmiechem swoje białe, równe zęby. (... więcej)
Deadbat, 8 stycznia 2021
Adam obudził się wyjątkowo późno, gdyby nie załatwione przez Marcina "El Quadro" przesłane do szefa byłby już mocno spóźniony. Zwlókł ciężkie ciało z pogniecionej pościeli łóżka pachnącej jeszcze wczorajszą popijawą. Bolała go głowa i czuł się wyraźnie osłabiony, (... więcej)
Arsis, 1 stycznia 2021
(Wersja poprawiona)
I
Bennett pchnął ogrodową furtkę… ― Skrzypnęły zawiasy… „Muszę je wreszcie naoliwić” ― pomyślał. ― „Ale dopiero wtedy, gdy wezmę urlop… Ech… ― wszystko ponad moje siły”. Zamknął ją i zaczął iść wąską, żwirową alejką wiodącą wprost (... więcej)
Arsis, 1 stycznia 2021
(Wersja poprawiona)
[Ogród, godz. 7:00:00 (wg. czasu Hiroszimy) – rozmowa]
― Mamo, czy widzisz te piękne, lśniące motyle?
― Widzę, moje dziecko.
― Mamo, kilka dni temu śniłam, że zabiorą nas do przepełnionego brylantowym światłem nieba.
― Już dobrze, Maiko, jestem przy (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek